wtorek, 4 października 2016

Nie wiedzieli, że wszystko śledzą kamery. Wyjątkowa skala lenistwa


Jedna trzecia pracowników urzędu miasta Milazzo na Sycylii została objęta postępowaniem w sprawie masowego uchylania się od pracy. Włoskie media podkreślają, że to kolejny taki skandal, który obrazuje skalę lenistwa i lekceważenia pracy w administracji.
Pracownicy urzędu nie wiedzieli, że od grudnia 2014 w ramach śledztwa Gwardii Finansowej pod kryptonimem "Wolne wyjście" zamontowanych było tam pięć kamer, które rejestrowały serię codziennych oszustw z podbijaniem elektronicznych przepustek rejestrujących godzinę rozpoczęcia pracy. Nagminnym zjawiskiem było podbijanie wielu kart za nieobecnych kolegów oraz natychmiastowe wyjście z urzędu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz