niedziela, 30 listopada 2014

MIR: 2,5 mld euro na energetykę z programu "Infrastruktura i Środowisko"


W latach 2014-2020 na inwestycje związane z bezpieczeństwem energetycznym kraju, efektywnością energetyczną i OZE trafi ponad 2,5 mld euro z programu "Infrastruktura i Środowisko". W latach 2007-13 największe dofinansowanie uzyskały projekty Gaz-Systemu i PSE.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju przekazało w piątek Komisji Europejskiej uzgodniony z nią program "Infrastruktura i Środowisko" na lata 2014-2020. Jego budżet sięga ponad 27,4 mld euro.
"W nowej perspektywie unijnej w ramach sektora energetyki będziemy koncentrować się m.in. na inwestycjach w bezpieczeństwo energetyczne kraju, w tym m.in. na budowie i rozbudowie magazynów gazu, a także projektach dotyczących budowy i dalszej przebudowy sieci przesyłowych, dystrybucji gazu oraz energii elektrycznej" - powiedział PAP wicedyrektor Departamentu Programów Infrastrukturalnych w MIR Jarosław Orliński.

Rosja planuje dostawy zbóż i maszyn w zamian za ropę


Rosja ma zamiar dostarczać Iranowi zboża i maszyny w zamian za ropę i ma nadzieję, że stosowne porozumienie zostanie podpisane w najbliższej przyszłości - powiedział w niedzielę rosyjski minister ds. rozwoju gospodarczego Aleksiej Ulukajew.
"Temat został już podjęty, (porozumienie) będzie dotyczyło nie tylko zbóż, ale też długiej listy towarów (...). Oczekujemy, że umowa zostanie podpisana bardzo szybko" - oświadczył minister.
Ulukajew nie sprecyzował jednak, kiedy dostawy rosyjskiego eksportu do Iranu miałby się rozpocząć.
Moskwa miałaby dostarczać Teheranowi "sprzęt oraz instalacje wykorzystywane przy wydobyciu ropy, maszyny rolnicze, samochody, park maszynowy dla kolei, samoloty, generatory elektryczne oraz sprzęt ciężki" - wyjaśnił Ulukajew.

Rosyjski gigant naftowy stoi przed spłatą ogromnego długu


Igor Sieczin wydał w 2013 roku 55 miliardów dolarów na zakup rywala TNK-BP i stworzenie rosyjskiego giganta naftowego pompującego około pięć procent światowego wydobycia.
Niemal dwa lata później inwestorzy spisali umowę na straty. Dotknięty skutkami sankcji i gwałtownym spadkiem cen ropy Rosnieft stracił w tym roku 38 procent swojej wartości giełdowej liczonej w dolarach i obecnie wartość całego koncernu, łącznie z TNK-BP, wynosi 50 miliardów dolarów.
A zakup TNK-BP spowodował, że Sieczin, prezes Rosnieftu i wieloletni sojusznik prezydenta Władimira Putina, pozostał z ogromnym długiem do spłacenia. Państwowy Rosnieft jest winien bankom i udziałowcom około 60 miliardów dolarów, co sprawia, że stosunek długu do przychodów jest w koncernie większy niż w jakiejkolwiek innej firmie naftowej, z wyjątkiem brazylijskiego Petroleo Brasileiro.

Koncerny naftowe wygrywają z polityką klimatyczną UE


Amerykańskie i kanadyjskie rafinerie walczą o zmianę unijnej polityki ograniczania emisyjności paliw. Gra idzie o miliardy dolarów z eksportu do Europy północnoamerykańskich paliw z łupków i piasków bitumicznych.
Do 2020 roku Unia Europejska zamierza ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o 20 proc. Istotną rolę odegrać mają zmiany w transporcie. Zgodnie z unijną dyrektywą emisyjność paliw używanych przez Europejczyków ma się zmniejszyć o 6 proc. w stosunku do 2010 roku.
Pomóc ma m.in. dolewanie do baków biopaliwa, większe wykorzystanie samochodów elektrycznych i transportu kolejowego oraz ograniczenie emisji pochodzącej z samego wydobycia, przetwarzania i transportu paliw. Ale ten ostatni sposób nie spodobał się wielkim koncernom naftowym, zwłaszcza tym zza oceanu  
Komisja Europejska chciała przyjąć wskaźniki emisyjności paliw pochodzących z różnych źródeł. Tak się składa, że relatywnie małą mają paliwa wydobywane tradycyjnie – czyli np. paliwa pochodzące z europejskich źródeł. Znacznie większą emisją cechują się paliwa wydobywane z trudniej dostępnych złóż w skałach łupkowych i łupkach bitumicznych. A to właśnie one, podobnie jak gaz łupkowy, wywołały w ostatnich latach rewolucję w Ameryce Północnej.  
Dla przykładu olej napędowy z tzw. konwencjonalnej ropy naftowej (łącznie z tzw. łupkami szczelinowanymi) oznacza emisję 89.1 gram ekwiwalentu dwutlenku węgla na każdy megadżul energii. Ten z piasków bitumicznych emituje 108.5, a produkowany z łupków bitumicznych – 133.7 gCO2eq/MJ.  

Referendum w Szwajcarii w sprawie złota. Są oficjalne wyniki


Szwajcarzy odrzucili w niedzielnym referendum wszystkie trzy poddane pod głosowanie inicjatywy - zwiększenia rezerw złota, zaostrzenia kwot imigracyjnych, a także zniesienia ulgi podatkowej dla zamożnych cudzoziemców. Wyniki przedstawił publiczny nadawca SRF.
Inicjatywie "Ratujmy nasze szwajcarskie złoto" przeciwnych było aż 77,3 proc. wyborców. Przeciwko ograniczeniu imigracji zagłosowało 74,1 proc. Większości nie zdobyła też trzecia kwestia, która była przedmiotem referendum - zniesienie przywilejów podatkowych dla zamożnych cudzoziemców. Głosowało przeciwko temu 59,2 proc. wyborców.
Do głosowania uprawnionych było 5 z 8,1 mln Szwajcarów, przyzwyczajonych do udziału w demokracji bezpośredniej, czy to na poziomie kantonalnym, czy całej federacji.

Nikt już nie wierzy, że OPEC zmniejszy wydobycie ropy. Cena baryłki na dnie




Szanse na to, że podczas rozpoczynającego się w czwartek szczytu krajów członkowskich organizacji OPEC zapadnie decyzja o obniżeniu wydobycia są już bliskie zeru. W reakcji na liczne wskazujące na to sygnały, cena ropy spadła do najniższego poziomu od 4 lat.
Jak informuje Reuters, cena europejskiej baryłki Brent zanurkowała w czwartek poniżej 76 dolarów, co jest najniższym poziomem od 2010 roku.
Gwałtowna przecena ropy naftowej w ostatnich miesiącach powoduje, że obecny szczyt OPEC należy do najpilniej obserwowanych od dekad. Choć wpływ polityki kartelu na światowy rynek ropy naftowej jest niewielki w porównaniu z okresem kryzysu paliwowego z 1973 roku, ale należące do niego kraje wciąż odpowiadają za jedną trzecią globalnego wydobycia tego surowca.
Lecąca na łeb cena ropy powoduje spadek inflacji na wielu rynkach, głównie w Europie, a część krajów (m.in. Polska) jest wręcz zagrożonych wpadnięciem w pułapkę deflacyjną. Jednak prawdziwymi ofiarami taniej ropy są jej producenci z przyduszoną jednocześnie sankcjami Rosją na czele. Uzależnione od wpływów ze sprzedaży "czarnego złota" finanse publiczne tych krajów znajdują się pod coraz większą presją.

Jak Komiczny Ali. Kreml zaklina rzeczywistość po fatalnym dla Rosji szczycie OPEC




Pamiętacie taką postać, jak "Komiczny Ali"? Minister informacji w rządzie Saddama Husajna z okresu drugiej inwazji USA na Irak otrzymał od mediów taki złośliwy przydomek po tym, jak udzielając w Bagdadzie wywiadu telewizyjnego z czołgami US Army wjeżdżającymi w kadr płomiennie zapewniał o rychłym rozgromieniu armii amerykańskiej przez siły zbrojne Iraku.
Skojarzenia z tą nieco już zapomnianą postacią mogą przywoływać obecne wypowiedzi kremlowskich ministrów, którzy starają się przekonywać, że fatalne dla Rosji efekty szczytu OPEC nie tylko nie szkodzą gospodarce ich kraju, lecz wręcz będą miały na nią pozytywny wpływ.
Po tym, jak w piątek organizacja ta postanowiła nie ograniczać wydobycia ropy naftowej, agencja prasowa Itar-Tass poinformowała, że cena baryłki Brent spadła poniżej 70 dolarów, a jednocześnie kurs rosyjskiej waluty tąpnął i przebił kolejną psychologiczną granicę – 50 rubli za dolara. Oznacza to, że przecena rubla od początku roku wynosi już 50 proc.

NBP woli trzymać złoto w Londynie. Tak jest bezpieczniej i bardziej się opłaca


Szwajcarzy głosują w sprawie sprowadzenia swojego złota do kraju, tymczasem większość banków centralnych trzyma kruszec poza granicami swojego kraju. Przemawia za tym bezpieczeństwo kruszcu i koszty związane z jego przechowywaniem.
Przemysław Kuk z Narodowego Banku Polskiego wskazuje, że na świecie są trzy główne centra, gdzie banki centralne deponują złoto.
Są to Londyn, Fort Knox w Stanach Zjednoczonych oraz Japonia, czyli dwie wyspy i najsilniejsze państwo świata. To dlatego, że te miejsca są uznawane za bezpieczne – mówi Kuk.
Read more....

Frankowcy mogą odetchnąć. Szwajcarzy zdecydowanie przeciw zwiększeniu rezerw złota


Szwajcarzy wypowiedzieli się zdecydowanie przeciwko inicjatywie zwiększenia rezerw złota. Podliczone już wyniki referendum w 18 z 26 kantonów. Ostateczne wyniki wyborów będą znane najpóźniej w poniedziałek.
Od wielu lat w Szwajcarii nie było tak zdecydowanego wyniku głosowania. W wielu kantonach liczba głosów na "nie" przekracza 80 procent. Tym samym obywatele pokazali, że mają zaufanie do Narodowego Banku Szwajcarii i nie chcą ograniczać jego niezależności.
Rezerwy złota pozostaną na tym samym poziomie, czyli 1040 ton, i – tak jak dotychczas – część rezerw będzie przechowywana za granicą. To Bank Narodowy będzie decydował, w jakiej formie będą utrzymywane rezerwy finansowe tego kraju - czy będzie to złoto, papiery wartościowe czy też waluta innych krajów.

LOT: pójdzie pod młotek ? Wszystko zależy od planu naprawczego spółki


Na koniec października przychody z tegorocznej prywatyzacji wyniosły 965 mln zł. W tym roku zostanie zrealizowane ok. 30 proc. planu. W przyszłym roku przychody te mają być na poziomie 1,2 mld zł. Planowane przekształcenia to nie tylko prywatyzacje, lecz także konsolidacje i działania podnoszące efektywność.
– Planowane przychody są na poziomie lekko ponad 1 mld zł – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński. –  Raczej nie stawiamy na prywatyzację tzw. resztówek, prywatyzację branżową małych firm, których mamy jeszcze ponad sto – w tym zakresie nie spodziewamy się wielkich przychodów z prywatyzacji.
Najbardziej spektakularną prywatyzacją w przyszłości może być sprzedaż LOT-u. W ubiegłym roku parlament uchylił ustawę o przekształceniu własnościowym przedsiębiorstwa państwowego Polskie Linie Lotnicze LOT. Pozwala to na sprzedaż nawet większościowego pakietu akcji narodowego przewoźnika. Wszystko zależy jednak od realizacji planu naprawczego w spółce.

Prezydent chce zmiany w ordynacji podatkowej


Prezydent chce zmian w ordynacji podatkowej. Podczas gali z okazji 25-lecia Pracodawców RP Bronisław Komorowski przedstawił projekt zmian opracowany przez Kancelarię Prezydenta.  To prezent z okazji jubileuszu.

- Projekt ustawy przewiduje między innymi wprowadzenie zasady, zgodnie z którą wątpliwości w sprawie wykładni przepisów podatkowych powinny być rozstrzygane na korzyść podatnika - podkreślał.

Brak tej zasady to podstawowy atrybut tzw. urzędniczego państwa w państwie osadzonego w urzędach skarbowych i ścigającego podatników. Najbardziej znanym przykładem braku obiektywności organów podatkowych w Polsce jest Roman Kluska, symbol polskiej przedsiębiorczości, twórca komputerowego Optimusa, w którym powstał też portal Onet.

Ekonomiści chwalą polską gospodarkę. Wzrost PKB w 2014 r. to nawet 3,4 proc.


Główny Urząd Statystyczny potwierdził, że w trzecim kwartale gospodarka była o 3,3procent większa niż rok wcześniej. Pozytywnie zaskoczyła konsumpcja oraz inwestycje.
Wcześniejsze obawy, według których polska gospodarka wyraźnie spowolni w drugim półroczu okazały się bezpodstawne. Pomimo słabszej koniunktury w Zachodniej Europie i rosyjskiego embarga na unijną żywność, polski eksport osłabł jedynie nieznacznie, a ujemny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego spadł do -1,6 pkt proc. z -1,9 pkt proc. w II kwartale bieżącego roku.
Główną siłą napędową pozostał popyt krajowy, a w szczególności - konsumpcja prywatna. Według analityków, dalszemu zwiększeniu konsumpcji służyć będą duży (dzięki deflacji) wzrost siły nabywczej wynagrodzeń, rosnące zatrudnienie i spadające bezrobocie, a także stopniowa poprawa dostępu do kredytu.

sobota, 29 listopada 2014

Polacy oswoili się z prądem


Rekordowa liczba Polaków zmieni w tym roku dostawcę prądu. W pierwszych trzech kwartałach zrobiło to już 116 tys. odbiorców – pisze "Gazeta Wyborcza".

Zaś w całym zeszłym roku zdecydowało się na taki krok 59 tys. gospodarstw domowych, w 2012 r. - 62 tys., a w sumie w l. 2007-13 - 135 tys. osób - wynika z danych URE.
Read more....

Od manufaktury do cyfrowej fabryki


Teleinformatyka odmieni nasz przemysł. I to już niedługo: zaczyna się czwarta rewolucja przemysłowa.
Istota tej rewolucji tkwi najkrócej mówiąc w powszechnym wprzęganiu informatyki w procesy wytwarzania. Jej celem jest stworzenie inteligentnej fabryki, czyli Smart Factory.
Pierwsza rewolucja przemysłowa zaczęła się od wynalezienia silnika parowego i zmechanizowania pracy. Druga przyniosła na początku dwudziestego wieku techniki masowej produkcji. Trzecia wypełniła kilka ostatnich dekad wprowadzaniem do przemysłu elektronicznych systemów i technologii informatycznych automatyzujących procesy produkcyjne. Czwarta napędza rozwój najnowszych technologii informatycznych. Jest tak samo frapująca dla tych, którzy z rozwiązań informatycznych korzystają, jak i dla tych, którzy je tworzą.

Auto chińskiego milionera


Najwyższym przejawem luksusu w samochodzie były kiedyś skórzane siedzenia i lodówka na szampana. Teraz jest to turkusowa maska auta wysadzana kryształami Swarovskiego.

W Chinach, gdzie codziennie pojawiają  się nowi milionerzy i gdzie mimo walki z przepychem przejawy zbytku nadal łatwo zauważyć, poprzeczka bijącej w oczy konsumpcji wędruje coraz wyżej.
Wystarczy wsiąść do Prombron Black Sharka, luksusowego wozu łotewskiego, produkowanego na zamówienie przez Dartz Motorz Company, który oprócz pancernej karoserii, laserów do odstraszania napastników oraz klamek do drzwi pod napięciem mających zniechęcać paparazzi oferuje także egzotyczne skórzane wnętrze, system dźwiękowy Bang & Olufsen oraz – tak jak sobie tego zażyczył jeden z klientów – słynne turkusowe pokrycie maski. 
Cena tych samochodów jest wyższa niż sześciocyfrowa i ewidentnie są one przeznaczone dla osób, które pragną czegoś więcej, niż dotrzeć z punktu A do punktu B.

Biedronka i Lidl zarobią na świątecznych zakupach Polaków


Według danych firmy Deloitte jeszcze w 2012 r. jedynie 28 proc. badanych Polaków wybierało dyskonty, jako miejsce gdzie robili świąteczne zakupy spożywcze, rok później było to już 60 proc., a obecnie z wynikiem 63 proc. dyskonty są niekwestionowanym liderem na polskim rynku. Tym samym takie sieci jak Biedronka, Lidl, Netto, czy Aldi mogą liczyć, że polscy klienci tłumnie odwiedzą ich sklepy.

Powodów do narzekań nie będą miały także hipermarkety Tesco, Auchan, E.Leclerc, czy Carrefour. 55 proc. ankietowanych przez firmę Deloitte konsumentów planuje kupować żywność także w hipermarketach. Warto jednak zaznaczyć, że to o 2 proc. mniej niż w roku 2012.
Wśród ankietowanych osób rośnie popularność tradycyjnych, lokalnych sklepów spożywczych i piekarniczych. Aż 51 proc. badanych właśnie tam kupi żywność na święta, to o 5 proc. więcej niż rok wcześniej.

Rosja: rubel powyżej psychologicznego progu 50 RUB za 1 USD


Kurs dolara wobec rubla na giełdzie w Moskwie w piątek wieczorem po raz pierwszy w historii przekroczył psychologiczny próg 50 RUB za 1 USD - o godz. 23.42 czasu lokalnego za dolara płacono 50,40 rubli, tj. o 1,75 RUB więcej niż w czwartek na zamknięciu.
Rubel ustanowił antyrekord także wobec euro - za 1 EUR płacono 62,85 RUB, czyli o 1,92 rubla więcej niż w czwartek na koniec dnia.
W czwartek waluta narodowa Rosja potaniała o 1,27 rubla wobec dolara i 1,71 RUB w stosunku do euro.

Amerykanie inwestują w Dolinie Lotniczej


United Technologies Corporation, amerykańska korporacja wysokich technologii, która w kilkunastu spółkach w Polsce zatrudnia prawie 11 tys. specjalistów, zainwestuje w techniczną edukację na Podkarpaciu.
United Technologies Corporation, amerykańska korporacja wysokich technologii, która w kilkunastu spółkach w Polsce zatrudnia prawie 11 tys. specjalistów, zainwestuje w techniczną edukację na Podkarpaciu.
Dzięki milionowi złotych, które w piątek UTC przekazała Fundacji Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu „Dolina Lotnicza", powstaną dostępne dla młodzieży szybowcowe symulatory lotów a w kompleksie Politechniki Rzeszowskiej – urządzone zostanie centrum „Łukasiewicz" wyposażone w demonstratory technologii związanych z awiacją.

Donbas: Głód i brak nadziei


Okupowany przez separatystów region znajduje się na krawędzi katastrofy humanitarnej.
Mieszkańcy zajętych przez separatystów części obwodów donieckiego i ługańskiego zaczynają się buntować przeciwko samozwańczym władzom, domagając się wypłat zaległych świadczeń socjalnych.
Kilka dni temu około 60 zrozpaczonych kobiet z miejscowości Torez (w której okolicach został zestrzelony malezyjski boeing) zablokowało główną ulicę miasta, żądając zasiłków rodzinnych, których nie dostają już od kilku miesięcy. Podobnie sytuacja wyglądała w miejscowości Jenakijewo, gdzie kilkudziesięciu mieszkańców udało się do gabinetu przedstawiciela samozwańczych władz z prośbą o wypłatę pieniędzy. Nagranie z tego incydentu trafiło do internetu. – Od czterech miesięcy nie dostajemy pieniędzy na dzieci, powiedz nam, jak mamy dalej żyć? – pytała jedna z kobiet. – Pieniądze przywożą z Rosji razem z pomocą humanitarną, lecz dla wszystkich nie starcza – odparł lokalny przywódca separatystów.

piątek, 28 listopada 2014

Branża kuleje, 500 osób do zwolnienia na południu kraju


Prawie 500 osób przewidziano do zwolnienia w Jastrzębskich Zakładach Remontowych (JZR). Spółka tłumaczy to pogłębiającą się nierentownością w obszarze działalności górniczej. Zwolnienia mają się rozpocząć z początkiem 2015 roku.
W zamieszczonym na stronie internetowej regulaminie zwolnień grupowych JZR poinformował, że obejmą one 52,48 proc. załogi. Wśród przewidzianych do zwolnienia 455 osób, pracę stracą m.in. górnicy, ślusarze, pracownicy dozoru (elektryczny, maszynowy, górniczy).

JZR podało w tym dokumencie, że zwolnienia "wynikają z konieczności wygaszenia działalności górniczej prowadzonej w ramach spółki, w związku z pogłębiającą się nierentownością oraz generowanymi stratami w obszarze działalności górniczej, zagrażającymi płynności finansowej i funkcjonowaniu całej spółki".  

"Straty generowane przez działalność górniczą pogłębiają się istotnie od 2012 roku, osiągając w 2014 roku poziom, który przyczyni się do zanotowania ujemnego wyniku finansowego w skali całej spółki" - poinformowano.

Platforma Antik Sat zawita do Polski ?


Koszycka spółka Antik Telekom zaprezentowała ostatnio swoją hybrydową platformę satelitarną Antik Sat, która będzie działać początkowo na Słowacji, a później trafi także na rynek czeski i węgierski. Celem Antik Sat jest być wielonarodową platformą i, poza Słowacją, zaoferować swoje usługi także w krajach sąsiednich - Czechach, Węgrzech, a być może także w Polsce. 
O planach operatora powiedział serwisowi RadioTV.cz Peter Blass, dyrektor ds. rozwoju w Antik. W przypadku Węgier i Polski rynek jest bardzo konkurencyjny.

Antik Sat będzie walczyć o klientów z istniejącymi operatorami UPC DTH (freeSAT), Slovak Telekom (Digi TV i Magio Sat) oraz M7 Group (Skylink). Antik Sat będzie na słowackim rynku piątą w kolejności platformą. Jeśli Antik Telekom zdecyduje się wejść na czeski rynek, będzie konkurować z tylko trzema platformami - Skylink, freeSAT i Digi TV.

Antik Sat będzie korzystać z pojemności satelity Eutelsat 16A (16°E). Nadawane są tam jeszcze Total TV (kraje byłej Jugosławii), DigitAlb i Tring (Albania), Pink (Serbia), Team:Sat, STN, Max TV, Direct2home, Mtel i usługi wielu innych nadawców.

Jednolita cena uratuje księgarnie ?


Polska Izba Książki liczy, że jeszcze w tej kadencji Sejmu uda się wprowadzić stałą cenę książki. Miałaby ona obowiązywać przez rok od premiery we wszystkich punktach prowadzących sprzedaż - informuje "Gazeta Wyborcza".

"W wielu europejskich krajach istnieje taka ustawa i wspiera tradycyjne księgarnie" - mówi Krzysztof Olesiejuk, współwłaściciel firmy dystrybucyjnej FK Olesiejuk.
Read more....

Sejm uchwalił obniżkę stawek interchage


Od 2015 r. opłata interchange pobierana przez banki podczas płatności kartami będzie wynosiła maksymalnie 0,3 proc. - przewiduje nowela ustawy o usługach płatniczych, którą uchwalił w piątek Sejm.

- Dzięki tej nowelizacji oraz bardzo podobnej nowelizacji z ubiegłego roku, od 2015 r. zapłacimy interchange od każdej transakcji płaconej kartami na poziomie 0,2-0,3 proc. i będzie to najniższa kwota w całej UE. Jeszcze dwa lata temu płaciliśmy 1,6 proc., czyli najwyższą kwotę w całej Unii Europejskiej - podkreślał tuż przed głosowaniem Wincenty Elsner (SLD), sprawozdawca sejmowej komisji finansów, która zajmowała się tym dokumentem.

- Interchange to nic innego jak parapodatek płacony od każdej transakcji wykonywanej przy użyciu karty płatniczej na rzecz banków. Po uchwaleniu tej nowelizacji w kieszeni przedsiębiorców oraz polskich konsumentów rok rocznie pozostawać będzie ponad miliard złotych więcej - dodał.



Sejm uchwalił ustawę o obligacjach


Przedsiębiorstwa, niezwiązane z rynkiem finansowym, będą mogły emitować obligacje przyporządkowane i wieczyste. Ma to być nowe źródło finansowania, obok emisji akcji i kredytów bankowych.

Zdaniem resortu finansów, który przygotował zmiany, Polski rynek kapitałowy jest niesymetryczny. Długoterminowe papiery dłużne emitowane przez przedsiębiorstwa należą to jego najsłabiej rozwiniętych segmentów; tymczasem w wysoko rozwiniętych gospodarkach, obok emisji akcji oraz kredytów bankowych, to właśnie obligacje są dla przedsiębiorstw jednym z podstawowych źródeł finansowania.

Obligacje wieczyste, to takie, które nie podlegają wykupowi, a świadczenie emitenta polega na zapłacie odsetek w formie renty wieczystej. Natomiast obligacje podporządkowane to takie, z których zobowiązania - w przypadku upadłości lub likwidacji emitenta - podlegają zaspokojeniu w kolejności wskazanej w warunkach emisji.
Dotychczas tego rodzaju obligacje nie mogły być w Polsce źródłem kapitału, gdyż - ze względu na brak odpowiednich przepisów - nie można było ich emitować. Przygotowana przez rząd ustawa, daje taką możliwość.




GUS opublikował dane o PKB za III kwartał


PKB w III kw. 2014 r. wzrósł o 3,3 proc. rok do roku w porównaniu ze wzrostem - po korekcie - o 3,5 proc. w drugim kwartale - poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny. To dane zgodne w wstępnymi szacunkami urzędu opublikowanymi w połowie października.

"W III kwartale 2014 r. produkt krajowy brutto (PKB) wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) wzrósł realnie o 0,9 pro. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 3,4 proc." - poinformował GUS w komunikacie.
Zgodnie z danymi urzędu statystycznego głównym czynnikiem wzrostu PKB w III kwartale 2014 r. był popyt krajowy. "Utrzymał się negatywny, ale nieco słabszy niż w poprzednim kwartale, wpływ popytu zagranicznego" - wyjaśnił GUS.

Kto przejmie spółkę budującą terminal LNG w Świnoujściu ?


Zakup włoskiego Saipemu - spółki budującej terminal LNG w Świnoujściu - przez Rosjan nie jest zagrożeniem dla polskiej inwestycji. Jednak problemy finansowe włoskiej spółki nasuwają pytanie, kto przejmie inwestora który buduje nasz terminal.

Transakcja nie jest pewna, a jeśli do niej dojdzie to może potrwać nawet rok. Do tego czasu terminal będzie gotowy - uważają eksperci.W ostatnich miesiącach w mediach pojawiały się informacje, że Saipem może zostać kupiony przez Rosjan, a wtedy będą oni mogli opóźnić budowę terminalu LNG w Świnoujściu.

"Należy z dużym dystansem podchodzić do informacji o ryzyku wynikającym z potencjalnej sprzedaży spółki Saipem inwestorowi rosyjskiemu. W mojej opinii nie ma takiego zagrożenia. Sama informacja o wystawieniu spółki na sprzedaż przez jej właściciela, włoską grupę energetyczną Eni, nie oznacza, że taka transakcja zostanie zrealizowana.


Nawet jeżeli tym razem byłoby inaczej, to ewentualna sprzedaż Saipemu nastąpiłaby po zakończeniu budowy terminalu LNG w przyszłym roku. I nie jest powiedziane, że to Rosjanie dokonaliby zakupu, bo nie są faworytem w wyścigu po włoskie aktywa" - ocenił w rozmowie z PAP dr Robert Zajdler z Instytutu Sobieskiego.Pamiętajmy, że taka sama informacja pojawiła się już w 2013 roku, jednak się nie potwierdziła, a plany sprzedaży spełzły na niczym.


Szwajcarzy rozbrajają naszą bombę


Są małe szanse, że Szwajcarzy zdecydują w niedzielę o zwiększeniu rezerw złota, co mogłoby spowodować gwałtowny wzrost kursu franka.
Jednak nawet gdyby zdecydowali, umocnienia helweckiej waluty nie będzie. "Frankowicze" mogą spać spokojnie - uważają analitycy.

"Złote referendum", które odbędzie się w niedzielę w Szwajcarii spędza sen z powiek 700-tysiącom polskich kredytobiorców, którzy zaciągali kredyty mieszkaniowe we frankach, w czasach, gdy helwecka waluta kosztowała 2 zł. W sytuacji gwałtownego umocnienia się franka (pojawiały się opinie, że nawet do 4 zł) znaleźliby się w poważnych opałach.

Eksperci, z którymi rozmawiała PAP zdecydowanie rozwiewają te obawy. Przede wszystkim wskazują na ostatnie sondaże, z których wynika, że za wprowadzeniem zakazu sprzedaży złota przez Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) i sprowadzeniem szwajcarskiego złota z zagranicy oraz zobowiązaniem SNB do zwiększenia rezerw w złocie z ośmiu do przynajmniej 20 procent - chce się opowiedzieć 37 proc. Szwajcarów. Jeszcze miesiąc temu - jak podawał Reuters - było to 45 proc. badanych.



czwartek, 27 listopada 2014

Unia bankowa nieopłacalna dla Polski ?


Unia bankowa ma zabezpieczyć kraje strefy euro przed powtórką kryzysu finansowego, w którym istotną rolę odegrało sprzężenie zwrotne między kondycją finansową banków a kondycją finansów publicznych państw, które są siedzibą tych banków. Ma także uchronić kieszenie podatników przed skutkami bankructw banków.
W Polsce dyskutuje się, czy i w jaki sposób przystąpić do niej. Nie brakuje argumentów za i przeciw, a dorzuca ich najnowszy raport NBP, na temat wyzwań związanych z przyjęciem euro przez nasz kraj.
Członkowstwo w unii bankowej dla krajów spoza obszaru wspólnej waluty nie jest obowiązkowe, mamy więc wybór. Jak zwykle, należy przeprowadzić rachunek kosztów i korzyści, a wnioski nie są jednoznaczne. Najlepiej byłoby przyglądać się jej funkcjonowaniu, gdyż proces powstawania unii trudno jest ocenić w krótkiej perspektywie. Przyjmując ją, wypada zauważyć, że polski sektor bankowy jest w bardzo dobrym stanie w odróżnieniu od banków w strefie euro. 
Unia bankowa jest skrojona na złe czasy, więc z tego punktu widzenia Polsce w krótkim okresie mogą grozić raczej koszty niż korzyści z przystąpienia do niej. Chociaż wyniki przeglądu jakości aktywów przez EBC i testów stresu rozwiewają najgorsze obawy, braki kapitałowe niektórych banków są nieduże i większość została uzupełniona, to jednak jakieś ryzyko pozostało. Scenariusz deflacji nie został rozpatrzony, nie uwzględniono również problemów regionalnych banków niemieckich (Landesbanken), które mogą mieć wysokie potrzeby kapitałowe.