czwartek, 30 kwietnia 2015

Niski kurs euro. Polska zachowuje się jak członek strefy euro


"Państwa Europy Wschodniej nie przejmują się umocnieniem swoich walut wobec euro" - zauważa Bloomberg. Zdaniem analityków gospodarki naszego regionu znacznie więcej zyskują na mocnym dolarze, więc banki centralne w Warszawie czy Pradze nie muszą reagować.
Waluty nowych państw członkowskich UE radzą sobie w tym roku wyraźnie lepiej od wspólnej waluty. Złoty umocnił się w tym roku względem euro o 6,7 proc. niemal osiągając w zeszłym tygodniu czteroletnie maksimum, węgierski forint w tym czasie zyskał 4,9 proc., rumuński lej 2,1 proc., a korona czeska 1 proc. 

Mimo tego polska Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła w kwietniu stopy procentowe bez zmian i zapowiedziała, że obniżek nie będzie. W podobnym tonie wypowiadają się i działają banki centralne Rumunii i Czech. O tym, że obecny kurs złotego nie stanowi zagrożenia dla gospodarki przekonywał również szef polskiego resortu finansów.

Z garażu na listę najbogatszych


Zaczynał w garażu teścia. Dziś jego firma jest notowana na giełdzie, a majątek wyceniany na kilkaset milionów złotych. Mowa o twórcy ZPUE, Bogusławie Wypychewiczu
Gdy zakładał firmę w 1988 roku miał tylko 24 lata. Przedsiębiorczość w jego wypadku była koniecznością. Pochodził z niezamożnej rodziny: mama była sprzątaczką, ojciec rencistą, który wcześniej pracował na kolei. Jak sam wspomina, kiedy poszedł do technikum żeglugi śródlądowej w Kędzierzynie Koźlu musiał już sam się utrzymywać. Chwytał się każdego zajęcia: pomagał przy sprzątaniu czy rozładunku wagonów, budował radia, krótkofalówki, spawarki. Po skończeniu szkoły został elektrykiem. W końcu otworzył własny warsztat w garażu teścia.
– (…) to był garaż, w którym stał samochód świętej pamięci teścia. 7 m na 6 m, wystawialiśmy samochód, żeby pracować. Firmę założyłem w 1998 r. A w 1990 r. przeniosłem do drugiego garażu w nowym domu – opowiadał w wywiadzie wiele lat później.

Starczewska - Krzysztoszek: dzień wolny od pracy kosztuje ok. 3,5 md zł


Dzień ustawowo wolny od pracy oznacza dla przedsiębiorstw koszty na poziomie 3,5 miliarda zł, z czego 1,15 mld zł to tzw. koszty osobowe, w tym m.in. wynagrodzenia pracowników - powiedziała PAP główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Koszty kapitałowe - m.in. energia elektryczna, amortyzacja maszyn, środków transportu czy koszty ochrony są szacowane na 2,35 mld zł - mówi ekspertka. To wszystko przy założeniu m.in., że w dni wolne od pracy pracuje 20 proc. przedsiębiorstw.
W 2015 r. mamy 9 dni ustawowo wolnych od pracy, które wypadają w dni pracujące. 1 maja wypada w tym roku w piątek, a 3 maja - w niedzielę.

Ruszyła kolejna faza budowy fabryki VW pod Wrześnią


W środę na budowie fabryki VW pod Wrześnią zawieszono wiechę. W pół roku po rozpoczęciu prac konstrukcyjnych powstało ponad 80 proc. budynków zakładu, w którym pracę znajdzie 3 tys. osób. Samorządowcy przyznają, że budowa fabryki już zmienia pobliską Wrześnię.
W 2014 r. Volkswagen ogłosił plany budowy nowej fabryki w Białężycach koło Wrześni, gdzie będzie powstawać nowa wersja samochodu dostawczego VW Crafter; jesienią ub.r. ruszyły prace budowlane. Na terenie 220 ha powstaje zakład, który ma zacząć działać w drugiej połowie 2016 r. Wartość inwestycji szacowana jest na 3,3 mld zł. W fabryce tej pracę znajdzie ok. 3 tys. osób.
Obecnie na budowie pracuje ok. 1,5 tys. ludzi. W środę zawieszono wiechę na dachu przyszłej hali montażu.

ARR poszukuje nowych rynków zbytu dla polskiej żywności


Agencja Rynku Rolnego zajmuje się m.in. poszukiwaniem możliwości zbytu polskich produktów rolno-spożywczych na rynkach zagranicznych. W ramach tej działalności organizowane są misje przedsiębiorców na zagraniczne targi, gdzie mogą zaprezentować swoje produkty.
Poszukiwania nowych rynków zbytu odbywają się przy współpracy z wydziałami promocji i handlu polskich ambasad. Zaczyna się ona od analizy możliwości ulokowania określonego rodzaju produktów, m.in. analizuje się, czy nasze artykuły odpowiadają nawykom jedzeniowym w danym kraju, jaką żywność importuje ten kraj, czy są uzgodnione świadectwa weterynaryjne i fitosanitarne - wyliczała dyrektor Biura Współpracy Międzynarodowej Agencji Rynku Rolnego Agnieszka Rembisz.

Polacy wśród najdłużej pracujących narodów świata


Polacy są piątym najdłużej pracującym narodem w liczącej 34 kraje organizacji OECD. Więcej czasu od nas spędzają w pracy tylko Meksykanie, Grecy, Chilijczycy oraz Rosjanie
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) policzyła, jak długo pracują mieszkańcy krajów zrzeszonych w organizacji, do której przynależą wysoko rozwinięte i demokratyczne państwa z całego świata.
Zdecydowanymi liderami zestawienia okazali się Meksykanie, którzy w 2013 roku przepracowywali rocznie średnio 2237 godzin. Na drugim miejscu rankingu znaleźli się Grecy (2037 godzin), a na trzeciej pozycji uplasowali się Chilijczycy (2015 godzin). Czwartą lokatę zajęli natomiast Rosjanie (1980 godzin).
Polacy uplasowali się na piątym miejscu - ze średnią 1918 godzin spędzonych w pracy w 2013 roku.

Piechociński: kapitał emiracki zapowiada wejśćie do Polski


Zjednoczone Emiraty Arabskie zapowiadają wejście swojego kapitału do Polski - w duże budowy deweloperskie, w polskie porty, w infrastrukturę, a także wejście w polskie przetwórstwo żywności - powiedział dziennikarzom w Dubaju Janusz Piechociński.
„Mamy nowy impuls i propozycje ministra gospodarki ZEA Al-Mansouriego – wejście kapitału emirackiego do Polski w duże budowy deweloperskie, w polskie porty, w infrastrukturę, ale co mnie szczególnie cieszy, także wejście w polskie przetwórstwo (żywności). To dla obu stron jest szczególnie korzystne. Pozwoliłoby zdejmować tę nadwyżkę polskiej żywności, stabilizować środowisko mleczarskie czy drobiarskie” – podkreślił wicepremier i minister gospodarki.
Jak dodał, kontakty z państwami arabskimi i islamskimi są ważne, bo rynek europejski powoli ulega nasyceniu. „Mamy także deklaracje (ZEA) wejścia do przetwórstwa jabłek i otwarcia się także na inne owoce” – powiedział wicepremier.

Interbrand: Toyta ponownie najcenniejszą marką Japonii


W środowym oświadczeniu Toyota podkreśla, że globalna sprzedaż samochodów Toyoty wzrosła w 2014 roku o 2,2 proc. Natomiast na rynku europejskim koncern odnotował wzrost o 4,6 proc. Producent zwraca też uwagę, że od wielu lat jest liderem na rynku aut.
Toyota po raz siódmy z rzędu została najcenniejszą marką pochodzącą z Japonii w zestawieniu Japan’s Best Global Brands. Na drugim miejscu uplasował się inny koncern motoryzacyjny – Honda, a na trzecim producent m.in. aparatów fotograficznych – Canon.
W środowym oświadczeniu Toyota podkreśla, że globalna sprzedaż samochodów Toyoty wzrosła w 2014 roku o 2,2 proc. Natomiast na rynku europejskim koncern odnotował wzrost o 4,6 proc. Producent zwraca też uwagę, że od wielu lat jest liderem na rynku aut hybrydowych.

środa, 29 kwietnia 2015

FOMC zdecydował o pozostawieniu stóp proc. w USA w przedziale 0 - 0.25 proc.


FOMC (Federalny Komitet ds. Otwartego Rynku) utrzymał - zgodnie z oczekiwaniami - stopy procentowe w USA na niezmienionym poziomie 0-0,25 proc. Ze środowego komunikatu Komitetu wynika także iż, Fed uważa, że spowolnienie w USA w I kwartale częściowo było spowodowane przez czynniki przejściowe, a przy odpowiednio akomodacyjnej polityce pieniężnej gospodarka może rozwijać się w umiarkowanym tempie.

"Wzrost gospodarczy spowolnił w czasie zimowych miesięcy, w części z powodu czynników przejściowych" - napisano w komunikacie FOMC po kwietniowym posiedzeniu.

"Tempo przyrostu miejsc pracy zmniejszyło się, a niewykorzystanie zasobów pracy pozostało bez większych zmian" - dodano.
Przedstawiciele Fed poinformowali, że planują podniesienie stóp procentowych w tym roku, po raz pierwszy od 2006 r., ale ich decyzja będzie opierała się na bieżących danych makroekonomicznych.
"Mimo że wzrost produkcji i spadek bezrobocia spowolnił w I kwartale, Komitet wciąż uważa, że, przy odpowiednio akomodacyjnej polityce pieniężnej, aktywność gospodarcza będzie wzrastała w umiarkowanym tempie" - napisano.

Gazprom szokuje danymi. Przychody ostro w dół


Rosyjski Gazprom ujawnił wyniki za 2014 rok. Choć jak czytamy w przesłanym do naszej redakcji komunikacie: łączna sprzedaż wzrosła o blisko 6 proc. w porównaniu z 2013 rokiem, to "w wyniku niekorzystnych czynników gospodarczych", cały przychód Gazpromu w omawianym okresie zmniejszył się o 980 mld rubli czyli aż o 86 proc. i wyniósł w całym 2014 roku 159 mld rubli, w porównaniu z ponad 1,1 bln w 2013 roku. Widać wyraźnie, że mimo zwiększenia sprzedaży gazu i ropy, to z powodu spadku cen surowców, wpływy do kasy koncernu błyskawicznie stopniały.
W 2014 roku Gazprom dostarczył 232,4 mld m3 gazu ziemnego w Rosji, sprzedał 159,4 mld m3 gazu ziemnego do Europy i 48,1 mld m3 do krajów byłego ZSRR. Przychody netto koncernu ze sprzedaży gazu stanowiły odpowiednio 53 proc. i 57 proc. całkowitej sprzedaży netto w 2014 i 2013 roku.

Kurs franka: korzystają konsumenci traci gospodarka


Na mocnym franku szwajcarskim traci gospodarka alpejskiego kraju. Zyskują natomiast jego mieszkańcy.
Czternaście tygodni po tym, jak centralny bank szwajcarski przestał bronić sztywnego kursu franka, szwajcarscy klienci korzystają z zakupowych okazji – pisze agencja Bloomberga. Tańsze są również turystyczne wyjazdy zagraniczne.
Od początku roku euro osłabiło się wobec franka szwajcarskiego niemal o 13 proc. Dzięki temu zakupy w sąsiednich Niemczech, Włoszech, Austrii czy Francji stały się dla Szwajcarów znacznie bardziej opłacalne. I korzystają oni z okazji. Według danych z niemiecko-szwajcarskiego przejścia granicznego w Loerrach liczba deklaracji celnych wzrosła w pierwszym kwartale tego roku o 27 proc. Z kolei szwajcarska poczta informuje, że liczba zagranicznych przesyłek wzrosła w tym roku o 10 proc.

Rubel tani, żywność droga. Rosjanie zaciskają pasa


Rosjanie wpadli w konsumencką depresję. Z powodu drożyzny w sklepach zmuszeni są oszczędzać na podstawowych artykułach żywnościowych oraz na... wódce. Zdecydowana większość konsumentów na Wschodzie spodziewa się, że to nie koniec złych wiadomości.
Kurs rubla wobec dolara jest obecnie mniej więcej o jedną trzecią niższy niż w zeszłym roku. Sprowadzane towary są odpowiednio droższe, a część z nich niedostępna ze względu na zachodnie sankcje i wprowadzone przez Kreml embargo. Od początku stycznia roku inflacja w Rosji wynosi 16,9 proc., a ceny żywności podskoczyły jeszcze bardziej. Badanie Nielsena wykazało, że 99 procent rosyjskich konsumentów zauważyło wzrost cen żywności i innych artykułów w sklepach. Z innych badań wynika, że od 63 do 82 proc. Rosjan spodziewa się dalszych wzrostów cen.
44 proc. Rosjan otwarcie przyznało, że zaciska pasa i od grudnia wydaje średnio o 24 proc. mniej na podstawowe dobra - wynika z badania Nielsena. To spory skok w porównaniu z poprzednim sondażem z grudnia. Wtedy oszczędności na jedzeniu deklarowało tylko 31 proc. ankietowanych. Rosjanie na zakupach rezygnują głównie z przekąsek (48 proc.), czekolad, soków owocowych, owoców i warzyw (45 proc.), nabiału (37 proc.) oraz alkoholi z klasy premium (28 proc.). Z towarów przemysłowych Rosjanie oszczędzają na środkach czystości i proszkach do prania.

Sikorski na konferencji z Hrojsmanem: Ukraina walczy o swoje granice i możliwości samodzielnego rozwoju


Ukraina obecnie walczy o swoje granice, o możliwość samodzielnego rozwoju - ocenił marszałek Sejmu Radosław Sikorski na wspólnej konferencji z szefem Rady Najwyższej Ukrainy. Wołodymyr Hrojsman podkreślił z kolei, że Ukraina na wschodzie broni granic UE.
"Bardzo życzymy sobie, by ustalenia z Mińska zostały zrealizowane przez obie strony. Ci, którzy byli w Mińsku wzięli na siebie odpowiedzialność za reakcję na to, gdyby zostały złamane" - zaznaczył Sikorski. Jak ocenił, w konflikcie ukraińsko-rosyjskim Ukraina "walczy o swoje granice, o możliwość samodzielnego rozwoju". "I, jak powiedział prezydent Petro Poroszenko w kongresie USA: +kocami wojny wygrać się nie da+" - dodał Sikorski.
"Proszę wracać do Kijowa i kontynuować reformy, mocno trzymamy za was kciuki" - powiedział marszałek Sejmu zwracając się do Hrojsmana.

Szefowie MSZ Rumunii i Polski: popieramy zniesienie wiz dla Ukrainy i Gruzji


Polska i Rumunia popierają zniesienie wiz do UE dla Ukrainy i Gruzji - oświadczyli w środę w Warszawie ministrowie spraw zagranicznych Polski Grzegorz Schetyna i Rumunii Bogdan Aurescu. Kwestia ta będzie jednym z tematów majowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Rydze.
"Popieramy zniesienie wiz dla obywateli Ukrainy, jak również obywateli Gruzji" - oświadczył szef rumuńskiej dyplomacji na konferencji prasowej po spotkaniu ze Schetyną. Jak dodał, wiele jednak zależy od przygotowania technicznego tych krajów do zniesienia wiz.
"Z politycznego punktu widzenia wspieramy jednak ten proces. Polska i Rumunia mają już pewne doświadczenia w tym zakresie ze względu na mały ruch graniczny z Ukrainą" - dodał.
"Mamy tutaj wspólne zdanie - będziemy popierać i Ukrainę, i Gruzję w drodze do zniesienia reżimu wizowego. To będzie też pierwszy krok w kierunku ich aspiracji europejskich. Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Rydze powinien potwierdzić dobrą wolę Unii Europejskiej w tej kwestii" - powiedział Schetyna.
Aurescu zwrócił uwagę, że w środę minął dokładnie rok odkąd obywatele Mołdawii, którzy mają paszporty biometryczne, mogą podróżować do UE bez wiz. Mołdawia jest pierwszym krajem z unijnego programu Partnerstwa Wschodniego, który spełnił wymogi wprowadzenia ruchu bezwizowego ze strefą Schengen.

wtorek, 28 kwietnia 2015

Grecja - premier Cipras: porozumienie z wierzycielami do początku maja


Premier Grecji Aleksis Cipras oświadczył w nocy z poniedziałku na wtorek, że spodziewa się, iż porozumienie z kredytodawcami i wierzycielami jego kraju nastąpi "najpóźniej do początku maja".
Nie wykluczył też rozpisania referendum jeśli UE nie pójdzie na kompromis.
"Naszym celem jest osiągnięcie pierwszego porozumienia, o ile to będzie możliwe, w tym tygodniu, najpóźniej w przyszłym" - powiedział Cipras w wywiadzie dla greckiej stacji telewizyjnej Star TV. "Sądzę, że jesteśmy blisko" - dodał.
Cipras dał do zrozumienia, że jego rząd gotów jest na pójście na kompromis z UE i rozważyć m. in. prywatyzację części gospodarki. Podkreślił jednak, że jeśli kredytodawcy i zarazem wierzyciele będą forsować porozumienie sprzeczne z obietnicami wyborczymi jego partii, to problem ten będzie musiał być rozstrzygnięty w drodze referendum. "Nie będę miał innego wyjścia, niech ludzie decydują" - powiedział Cipras. Zastrzegł jednak, że "jest przekonany, iż do tego nie dojdzie".

Czy zdążymy się uzbroić


Od lat Polska ma problem z modernizacją armii. Najpierw kryzys finansowy kazał odkładać wydatki, potem zakupy grzęzły w procedurze przetargowej. Z zaplanowanych 130 mld złotych niewiele ubywa. Czy agresja Rosji na Ukrainę przyspieszy zbrojenia?

Kiedy Radek Sikorski odchodził ze stanowiska ministra obrony narodowej, miał o zdolnościach bojowych sceptyczną opinię. – Flotaledwie istnieje, wojska lądowe w obliczu zmasowanej agresji wytrzymałyby najwyżej dwa tygodnie – mówił w 2007 roku.
W tym samym roku powstał plan konsolidacji firm polskiego państwowego sektora zbrojeniowego, zaczęła się też dyskusja nad zamówieniem nowych rodzajów broni dla wojska, jak śmigłowce, okręty, baterie pocisków przeciwlotniczych Patriot i innych.
Do dzisiaj tylko część nowoczesnej broni trafiła do armii. Zapowiadane na 2016 rok zakończenie głównych zakupów ma w obecnych planach rządu termin 2022 roku.

Moskwa pustoszeje. Ludzie ratują oszczędności i uciekają z kraju


Luksusowe apartamenty przy prestiżowych ulicach rosyjskiej stolicy świecą pustkami. Zamożni Rosjanie i zagraniczni biznesmeni opuszczają pogrążony w kryzysie kraj.
Tylko na Arbacie – najbardziej prestiżowej ulicy w pobliżu Kremla – w ciągu roku liczba mieszkań czekających na wynajem wzrosła o 24 proc. - wynika danych rosyjskiej agencji Knight Frank, opublikowanych przez serwis “The Moscow Times”. Oferty kierowane są tylko do bardzo zamożnych klientów, bo koszt miesięcznego użytkowania apartamentu w tej części Moskwy przekracza 30 tys. zł.
Niewiele lepiej wygląda sytuacja przy ulicy Twerskiej, która ciągnie się od Kremla do stacji metra Białoruskaja. Liczba mieszkań do wynajęcia zwiększyła się o 18 proc.

Dlaczego moskiewska elita się ewakuuje?

Abrat i ulica Twerska to symbol klasy i statusu społecznego. - Dobrze rozwinięta infrastruktura i historyczna zabudowa przyciągają zwykle młodych przedsiębiorców, intelektualistów i członków korpusów dyplomatycznych – mówi Olga Tarakanova, analityk w firmie Knight Frank.

Chiński megabank ma szansę podbić światową gospodarkę


Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych ma potencjał do zebrania ogromnych pieniędzy z Chin i Zachodu i zamiany ich w inwestycje, które pobudzą światową gospodarkę - ocenia serwis"The Banker". W konsekwencji ta założona z inicjatywy Chin megainstytucja finansowa może pomóc Pekinowi w osiągnięciu upragnionej pozycji światowego lidera.
Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych w ciągu siedmiu miesięcy od powstania pokazał, że może być główną siłą napędową w rozwoju Azji. W tym czasie do grona jego partnerów dołączyły - mimo wielkiego sprzeciwu USA - takie europejskie potęgi, jak Niemcy, Wielka Brytania i Francja.
Bankowi udało się podnieść wartość posiadanego kapitału z początkowych 50 do około 100 miliardów dolarów. To mniej niż jego konkurencji: Bank Światowy z ponad 220 miliardami dolarów na koncie i Azjatycki Bank Rozwoju (175 miliardów dolarów). Mimo to ma on jednak szansę odnieść wielki sukces.
Wszystko dlatego - pisze "The Banker" - że skupia się on na jednej zasadniczej działalności: inwestowaniu w infrastrukturę, której Azja potrzebuje na potęgę. Brakuje wszystkiego: dróg, infrastruktury energetycznej, wodnej, telekomunikacyjnej, finansowej.

Poroszenko zamyka fabrykę czekolady. W obawie przed separatystami


Roshen, czekoladowe imperium ukraińskiego prezydenta Petra Poroszenki (na zdjęciu) planuje zamknąć fabrykę w Mariupolu w obawie przed prorosyjskimi separatystami - podaje portal confectionary news.
Roshen wstrzymał produkcję w swojej fabryce w Mariupolu w lutym 2014 r. powołując się na polityczne komplikacje w ukraińskich relacjach z innymi krajami. Krótko przed aneksją Krymu Rosja nałożyła embargo na czekoladę Roshen, po rzekomym wykryciu zbyt wysokiego poziomu rakotwórczego bezopirenu.
Roshen ma jeszcze fabryki w Kijowie, gdzie znajduje się siedziba firmy, w Winnicy - w środkowej części Ukrainy i w Krzemieńczuku, także w centralnej części kraju.

Rewolucja w powietrzu. 400 milionów dotacji na innowacje lotnicze


Narodowe Centrum Badań i Rozwoju ogłosiło kolejny, trzeci już konkurs z programu Inteligentny Rozwój. "INNOLOT - innowacyjne lotnictwo" przeznaczony jest dla przedsiębiorców, którzy wymyślają nowoczesne technologie w polskim przemyśle lotniczym.
Budżet konkursu wynosi 400 mln zł. O dotacje mogą starać się firmy lub konsorcja firm, które chcą przeprowadzić badania przemysłowe i prace rozwojowe w przemyśle lotniczym. Wsparcie przeznaczone zostanie na sfinansowanie projektów o największym potencjale wprowadzenia ich rynek.
Wyniki prac zostaną zaprezentowane w formie tzw. demonstratorów technologii. Nabór wniosków potrwa od 18 maja do 17 lipca 2015 roku. Bliższe informacje są dostępne na stronie NCBR
- Transport lotniczy to bardzo dynamicznie rozwijająca się gałąź gospodarki opartej na wiedzy. Dlatego nowe technologie, które powstaną dzięki programowi InnoLot mogą stanowić koło zamachowe dla innych krajowych inteligentnych specjalizacji - powiedziała prof. Lena Kolarska-Bobińska, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Read more....

Telefon może stać się oczami ? Unia finansuje rewolucyjne projekty


Niewidomy może rozpoznawać kolory i wykrywać, które źródło światła jest włączone. Więcej, może samodzielnie poruszać się i wiedzieć, w którym miejscu się znajduje. Dzięki generowanym przez siebie samego kodom kreskowym i kodom QR może też bez kłopotu bezbłędnie rozpoznawać potrzebne przedmioty czy dokumenty. I to wszystko przy pomocy telefonu.
- To było dla nas duże wyzwanie, bo weszliśmy w obszar, na którym się nie znaliśmy. Dziś tworzymy rzeczy, które są potrzebne, używane i przynoszą realne korzyści - mówi Bolesław Tekielski, dyrektor handlowy Transition Technologies S.A., a niegdyś szef projektu Seeing Assistant.
Życie osoby niewidomej lub niedowodzącej nie jest łatwe, a pokonywanie codziennych barier to nieraz droga przez mękę. Z myślą o tym, by takim ludziom ułatwić samodzielne funkcjonowanie w miejskiej dżungli i w domowym zaciszu, powstały aplikacje Seeing Assistant, które są dziełem firmy Transition Technologies S.A.
Jest to zestaw aplikacji na platformę IOS (czyli na urządzenia takie jak iPhone, iPod Touch, iPad), które w znacznym stopniu ułatwiają życie i wspomagają niewidomych w codziennym życiu.

Inwestycje zagraniczne. Rosyjska prowincja ma poważne problemy


95 proc. rosyjskich regionów nie jest atrakcyjnych dla zagranicznych inwestorów - wykazały badania. Rosyjska prowincja ma problem, bo drastycznie kurczą się również fundusze napływające z moskiewskiej centrali.
Według danych statystycznych Rosstatu poziom inwestycji w Rosji w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2015 r. obniżył się o 6,3 proc. To pokłosie spadających cen ropy naftowej i załamania kursu rubla (od początku 2014 r. stracił względem dolara 35 proc.), które spowodują w tym roku spadek rosyjskiego PKB nawet o 5 proc. W dodatku ze względu na sankcje zmniejszył się napływ zachodniego kapitału.
Kłopoty z pieniędzmi kładą się cieniem na wielkich projektach infrastrukturalnych prowadzonych przez rząd i wielkie państwowe firmy. Ale problemy z inwestycjami dotykają też poszczególne regiony.

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Bertelsmann: Występując z UE Londyn straci ponad 300 mld euro


Wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej (tzw. Brexit) kosztowałoby ten kraj ponad 300 mld euro; pozostałe państwa poniosłyby niewielkie straty, jednak na dłuższą metę Brexit miałby negatywne skutki dla całej UE - wynika z raportu Fundacji Bertelsmanna.

Autorzy opublikowanego w poniedziałek raportu, Fundacja Bertelsmanna i monachijski instytut Ifo, przeanalizowali trzy scenariusze.

Najkorzystniejszy z punktu widzenia Londynu przewiduje uzyskanie przez Wielką Brytanię statusu podobnego do Szwajcarii, posiadającej umowę o handlu z UE.
W najbardziej niekorzystnym scenariuszu W. Brytania traci wszystkie przywileje wynikające z członkostwa w UE i umowy o wolnym handlu. Analitycy przewidują, że negatywne skutki ewentualnego wystąpienia w 2018 roku z UE ujawnią się w pełni w 2030 roku.

W zależności od badanego wariantu, PKB na głowę mieszkańca w 2030 roku byłby mniejszy o 0,6 proc. do 3 proc. niż w przypadku pozostania W. Brytanii w Unii - czytamy w raporcie. Przeliczając straty procentowe na liczby w oparciu o wartości roku 2014, oznaczałoby to spadek PKB od 220 euro do 1025 euro na głowę mieszkańca.

Merkel: Niemcy chcą wzmocnić współpracę z Polską


Chcemy wzmocnić współpracę z Polską w najróżniejszych dziedzinach - powiedziała w poniedziałek w Warszawie kanclerz Niemiec Angela Merkel po międzyrządowych konsultacjach polsko-niemieckich. Niemiecka kanclerz zapewniała o dobrych relacjach między Berlinem a Warszawą.

- Z relacji wszystkich ministrów można było odczuć, że chcemy wzmocnić współpracę w najróżniejszych dziedzinach - powiedziała kanclerz Merkel na wspólnej z premier Ewą Kopacz konferencji prasowej. Niemiecka kanclerz dodała, że duża zgodność Polski i Niemiec, m.in. w kwestiach klimatycznych oraz budżetu europejskiego oznacza, że uda się rozwiązać także inne trudne tematy.
Read more....

Kryzys w Grecji. Skończyły im się poieniądze


Sytuacja finansowa Grecji staje się krytyczna. Tak przynajmniej podaje niemiecki dziennik "Bild". Z informacji gazety wynika, że kraj może zbankrutować w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
"Bild" podaje, że Grecji skończyły się pieniądze. Kraj nie jest w stanie spłacać rat kredytów, nie wiadomo czy uda się wypłacić pełne wynagrodzenia pracownikom budżetówki.
W związku z tym premier Grecji Aleksis Tsipras dzwonił wczoraj do kanclerz Angeli Merkel, a także do szefaEurogrupy prosząc o zwołanie jeszcze w tym tygodniu nadzwyczajnego unijnego szczytu poświęconego pomocy dla Grecji.
Tymczasem prezydent Grecji Prokopis Pavlopoulos zapewnia, że jego kraj spłaci wszystkie kredyty. W rozmowie z tygodnikiem "Der Spiegel" polityk kategorycznie wykluczył też wyjście jego kraju ze strefy euro.

Rosja chce zawieszenia umowy UE - Ukraina do końca 2016 roku


Rosja chce, by wdrażanie części handlowej umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą było zawieszone przynajmniej do końca 2016 roku - twierdzą unijne źródła. Takie żądanie rosyjscy eksperci mieli przedstawić w czasie trójstronnych konsultacji w ub. tygodniu.

Według źródeł w Komisji Europejskiej ubiegłotygodniowa runda rozmów z udziałem ekspertów ukraińskich, rosyjskich i KE w sprawie zastrzeżeń Moskwy związanych z umową UE-Ukraina zakończyła się bez istotnych ustaleń. Postulat, by wdrażanie części handlowej umowy, czyli porozumienia o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA), zamrozić przynajmniej do końca przyszłego roku Rosjanie zgłosili dopiero pod koniec konsultacji, które odbyły się 20 i 21 kwietnia w Brukseli. Zarówno eksperci Komisji, jak i delegaci ukraińscy odrzucili propozycję Rosji. 
Read more....

Wojna cenowa operatorów telekomunikacyjnych we Francji. Jest szansa na rozejm


Szef Orange Stephane Richard wierzy, że wreszcie skończy się mordercza walka jaką prowadzą najwięksi operatorzy. Jego zdaniem ceny usług telekomunikacyjnych w tym kraju są bardzo niskie i raczej już nie spadną.
Orange jest uznawany za lidera telekomunikacyjnego na francuskim rynku.
- We Francji mamy jedne z najniższych na świecie opłat za usługi telekomunikacyjne. Bądźmy realistami - mówienie, że ceny będą nadal spadać w najbliższych latach wydaje się szaleństwem - powiedział Richard podczas wywiadu dla radia France Inter.
Wejście w 2012 roku na francuski rynek operatora Iliad, który oferuje tanie usługi doprowadziło do znacznego spadku cen. Richard podkreślił, że przez te trzy lata opłaty staniały o ok. 45 proc. Taka sytuacja doprowadziła też do debat ws. potencjalnej konsolidacji rynku.