środa, 31 grudnia 2014

Litwini szykują się do przyjęcia euro. Szturmują banki..... i wpłacają lity


Litwini oblegają bankomaty przed wprowadzeniem euro. Nie wyciągają jednak litów, tylko odwrotnie - wpłacają je, by automatycznie zostały przeliczone na europejską walutę 1 stycznia.
Od kilku dni przed bankomatami, które mogą przyjmować banknoty, ustawiają się kolejki. Władze wcześniej apelowały do obywateli, by jak najwięcej swoich oszczędności wpłacili do banków przed końcem grudnia. Dzięki temu, gdy w Nowy Rok obudzą się, zobaczą na swoich bankowych kontach euro.
Bankowcy przyznają, że obecnie nawet kilkukrotnie zwiększyła się liczba operacji wpłacania pieniędzy w bankomatach. Klienci Swedbank w ostatnich dwóch dniach na rachunki osobiste wpłacili po około 75 milionów litów - pięciokrotnie więcej niż zwykle.

Heathrow pokonane przez lotnisko w Dubaju


Oficjalnie najbardziej ruchliwym lotniskiem na świecie jest Dubaj, który pokonał tym samym brytyjski port lotniczy Heathrow.
Jak wynika z danych Międzynarodowej Rady Lotnisk (ACI International), która zbiera informacje z ponad 1,8 tys. portów lotniczych w 177 krajach, lotnisko w Zjednoczonych Emiratach Arabskich obsłużyło 68,9 mln pasażerów w ciągu roku, kończącego się we wrześniu 2014 r. W tym samym czasie Heathrow odwiedziło 67,8 mln pasażerów.
Na kolejnych miejscach znalazły się porty lotnicze w Hongkongu (61,8 mln pasażerów), w Paryżu (58 mln pasażerów) i w Amsterdamie (24,2 mln pasażerów).
Rosnący ruch w porcie w Dubaju nie powinien dziwić. Obsługuje ono niezwykłe miasto. Stolica jednego z emiratów Zjednoczonych Emiratów Arabskich jest perłą Zatoki Perskiej, regionalnym centrum finansowym i jednym z najbardziej ekskluzywnych miast świata. Zaskakuje tempem rozwoju i rozmachem inwestycji.

PKP Cargo kupuje za prawie pół miliarda czeskiego przewoźnika


Notowana na giełdzie polska spółka kolejowa PKP Cargo ogłosiła kupno 80 proc. udziałów w spółce Advanced World Transport, drugim co do wielkości kolejowym przewoźniku towarowym w Czechach.
Umowa została podpisana 30 grudnia. Wartość transakcji wynosi 103,2 mln euro (445 mln zł).
Jak poinformowała polska firma, przejęcie zostanie sfinalizowane po uzyskaniu zgód organów antymonopolowych w Polsce, Czechach, Niemczech i Słowacji.
"Zakup AWT to pierwsza w historii tego typu akwizycja zagraniczna przeprowadzona przez podmiot z Grupy PKP. Przejęcie jednego z największych prywatnych przewoźników w Europie wzmocni strategiczną pozycję PKP Cargo w Europie Środkowej i Południowej, w szczególności zwiększy potencjał obsługi korytarza transportowego północ-południe" - czytamy w komunikacie.
Read more....

Najlepszy rok w historii - 5500 rodaków ma pracę


65 zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej oraz deklaracja zainwestowania na terenie strefy łącznie blisko 5,2 mld zł - tak w liczbach wygląda mijający rok w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej "Invest-Park". To najlepszy pod względem inwestycji roku w historii strefy.
- Największym inwestorem, który w mijającym roku otrzymał pozwolenie na prowadzenie działalności na terenie "Invest-Parku", jest Volkswagen. Koncern wybuduje we Wrześni (Wielkopolskie) fabrykę samochodów dostawczych. 

Zainwestuje prawie 3,5 mld złotych i zatrudni ponad 2,3 tys. osób. Rocznie z fabryki wyjeżdżać będzie 85 tys.samochodów dostawczych VW Crafter - poinformowała dyrektor departamentu komunikacji WSSE "Invest - Park" Jolanta Cianciara.

Wśród firm, które w 2014 r. zakończyły inwestycje i rozpoczęły produkcję na terenie strefy są m.in. Bama, Polaris, dBP Eko, Pasta Food, Ronal i Mando.

Duże sieci wyprzedają magazyny. TESCO przebija ofertę Lidla


28 grudnia Lidl ruszył z akcją "Wielka wyprzedaż 2014", obniżając ceny niektórych towarów nawet do 70 proc. - pisze portalspozywczy.pl. Niemiecka sieć zamierza pozbyć się z magazynów zalegającego sprzętu i produktów  przemysłowych, które nie zostały sprzedane podczas akcji tematycznych i ofert sezonowych.
Na ten sam pomysł wpadły także inne sieci handlowe. Wczoraj swoją wyprzedaż ogłosiło Tesco, przebijając Lidla i oferując obniżki cen towarów do 75 proc., a kosmetyków i chemii gospodarczej do 50 proc. Za kilka dni na początku stycznia ruszy promocja w sklepach Kauflanda.
Zbliżający się koniec roku to ostatni moment dla sieci handlowych, aby wyczyścić magazyny z towaru, który w nich zalega i generuje koszty, zwiększyć sprzedaż i poprawić wynik firmy, a jednocześnie pokazać się klientowi jako sieć oferująca najlepsze promocje i najniższe ceny - pisze portalspozywczy.pl.

Rekordowy rok Komisji Nadzoru Finansowego


W 2014 roku wniesiono rekordową liczbę aktów oskarżenia oraz zapadło najwięcej wyroków w sprawach z zawiadomień Urzędu KNF. Ten rok był także rekordowy pod względem decyzji o nałożeniu kary pieniężnej na podmioty z rynku finansowego, których KNF wydała 59. To najwięcej od 2006 roku, kiedy powstała Komisja i o 13 decyzji więcej niż w roku 2013.

Urząd KNF w 2014 roku wniósł 19 aktów oskarżenia, najwięcej od początku swojego istnienia. Zapadło 14 wyroków, z tego 6 dotyczyło działalności na rynku kapitałowym, 6 w sektorze bankowym, a 2 wynikających z innych przepisów prawa. 
Read more....

Loteria faktur zasiliła budżet Portugalii o ponad 800 mln euro


Portugalia zyskała dzięki prowadzonej od kwietnia br. loterii faktur ponad 800 mln euro. Zabawa, w której zwycięzcy otrzymują luksusowe pojazdy, pomaga skutecznie zwalczać szarą strefę.

Centroprawicowy rząd Pedra Passosa Coelho, sprawujący władzę w Portugalii od trzech i pół roku, ima się przeróżnych sposobów, aby załatać dziurawy budżet kraju, który wiosną 2011 r. stanął na krawędzi bankructwa.
Read more...

Prognoza na 2015: Spadnie bezrobocie i deficyt budżetowy


Jaki czeka nas rok w gospodarce? Prognozy wzrostu gospodarczego na 2015 rok krajowych i zagranicznych ośrodków prognostycznych zawierają się w przedziale 2,8-3,6%. Według tzw. konsensusu londyńskiego wzrost PKB wyniesie 3,3%, czyli będzie zbliżony do rezultatu z mijającego 2014 roku. Doś duży rozrzut prognoz spowodowany jest rosnącą niepewnością wynikającą z konfliktu na wschodzie Ukrainy a także sytuacji na rynkach surowcowych.

W 2014 roku wzrost gospodarczy jest lepszy, niż oczekiwano tego w grudniu 2013 roku. Prognozy konsensusu londyńskiego wzrostu gospodarczego znajdowały się wówczas w przedziale 2,5-3%. Po trzech kwartałach 2014 roku mamy wzrost PKB o 3,4%. Dziś już można z pewnością stwierdzić, że cały rok 2014 zakończy się wzrostem 3,3% lub 3,4%.
Read more....

Koziej: zwrot w polityce Rosji najważniejszym strategicznym wydarzeniem roku


Zwrot w polityce Rosji, wynikająca z niego agresja na Ukrainę oraz reakcja NATO - to według szefa BBN prof. Stanisława Kozieja najważniejsze strategiczne wydarzenie minionego roku.

- Rok 2014 był chyba najważniejszy w ostatnim 25-leciu; był, można powiedzieć, przełomowy, głównie z punktu widzenia dokonanego przez Rosję strategicznego zwrotu, który może oznaczać koniec ery pozimnowojennej w stosunkach bezpieczeństwa w Europie. Przejawia się to w różnych działaniach, oczywiście przede wszystkim w agresji na Ukrainę, ale nie tylko – powiedział Stanisław Koziej.
Read more....

Robert Pszczel: demonizowanie NATO w Rosji rodzi poważny problem na przyszłość


- Jesteśmy traktowani w Rosji jako straszak, demon, a obecna skala obrzydzania NATO i Unii Europejskiej jest ogromna. Agresywna kampania polegająca na demonizowaniu Sojuszu rodzi poważny problem na przyszłość - powiedział Robert Pszczel. - Włożyliśmy dużo wysiłku, by budować partnerstwo z Rosją i nie rozumiemy, dlaczego Moskwa czyni nam teraz z tego powodu zarzuty - dodał Szef Biura Informacyjnego NATO w Moskwie.

Przemysław Henzel: Panie Dyrektorze, jak konflikt zbrojny na Ukrainie i znaczne napięcie pomiędzy Zachodem a Rosją wpłynęło na prace Biura Informacyjnego NATO w Moskwie?
Robert Pszczel: Dbamy o to, by Biuro prowadziło swoją działalność informacyjną, choć pojawiły się poważne utrudnienia. Pierwszym problem polega na tym, że współpraca na linii NATO-Rosja jest obecnie zamrożona. Drugą sprawą jest to, że mamy do czynienia z najpoważniejszym kryzysem od lat, o wiele gorszym niż kryzys w 2008 roku, a my mamy obowiązek przekazywać stanowisko NATO, które jest bardzo krytyczne.

wtorek, 30 grudnia 2014

Kolejna bomba pod strefą euro ? Grecja chce zawrócić z drogi reform


Grecja znów zmierza w nieznane. W momencie gdy widać było pierwsze oznaki wychodzenia kraju z kryzysu, parlamentarzyści nie zdołali wybrać nowego prezydenta, doprowadzając tym samym do przedterminowych wyborów.

Zwycięzcą wyborów prawdopodobnie zostanie skrajnie lewicowa Syriza, która zapowiada odrzucenie dotychczasowej polityki oszczędnościowej.

- Zgodnie z wolą naszego narodu za kilka dni wymuszone bailoutem oszczędności staną się elementem przeszłości. Przyszłość już się zaczęła - mówił wczoraj po głosowaniu lider Syrizy Aleksis Cipras.

Przecena złotego. Gospodarka zyska, ale stracą spłacający kredyty we frankach


Fatamorgana - tak o osłabieniu naszej waluty w drugi dzień świąt do 4,4 zł za euro mówi jeden z analityków rynkowych, z którymi rozmawiał DGP. Jeszcze kilka dni wcześniej za euro płacono na rynku walutowym ok. 4,25 zł, a to było już po przecenie naszej waluty, która następowała od połowy grudnia.

Po gwałtownym spadku kursu w internecie nie brakowało opinii, że mieliśmy wręcz do czynienia z atakiem spekulacyjnym na złotego. - Jaka to spekulacja, skoro ten "atak" tak naprawdę nikogo nie atakował. Na rynku praktycznie nie było transakcji, więc nic z tego nie wynika - uważa Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK. 

Wskazuje, że w poniedziałek, po zakończeniu świątecznej przerwy (choć wciąż przy niewielkiej aktywności rynku) kurs euro był już poniżej 4,3 zł.
Read more....

MF nie wyklucza deficytu finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB w 2014 r.


Niewykluczone, że deficyt finansów publicznych w 2014 r. spadnie poniżej 3 proc. PKB, ale nie jest to podstawowy scenariusz MF - powiedział PAP minister finansów Mateusz Szczurek. Według niego, gdyby tak się stało, KE zdjęłaby w 2015 r. z Polski procedurę nadmiernego deficytu.
Minister poinformował w poniedziałek, że możliwe jest iż 2014 r. zakończy się deficytem sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB. Zastrzegł, że nie jest to jednak podstawowa prognoza Ministerstwa Finansów.
"Nie będziemy tego wiedzieć ani dziś, ani w najbliższych miesiącach. Sporo zależy od wyniku samorządów, który także dla nas jest niepewny mniej więcej do końca pierwszego kwartału. Wtedy to poznamy wydatki samorządów z końcówki roku. Zwykle są one w tym okresie największe, więc nawet precyzyjne dane za trzy kwartały niewiele nam mówią o ostatecznym wyniku" - powiedział szef resortu finansów.
"W ciągu najbliższych dni będziemy wiedzieć, co się dzieje z budżetem centralnym, ale jeśli chodzi o 3 proc. sektora finansów publicznych, to ta niepewność pozostaje. Oczywiście bardzo bym chciał, by deficyt był niższy od 3 proc. PKB, ale to nie jest coś do czego będziemy dążyli np. sztucznymi przesunięciami" - dodał minister.

Bilans afgańskiej operacji


Trzynastoletnia misja NATO w Afganistanie dobiegła końca, lecz wojna trwa. I jej końca nie widać.
Najdłuższa misja wojskowa w historii NATO w niedzielę oficjalnie zakończyła działalność. Trwała od grudnia 2001 r., kiedy to Amerykanie po obaleniu reżimu talibów w Kabulu uznali, że dalszą operację lepiej prowadzić pod szyldem Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa (ISAF). Panowało wtedy przekonanie, że wojna jest wygrana, a ofiary ataków Al-Kaidy z 11 września pomszczone. Pozostało tylko wytropić Osamę ben Ladena i ustabilizować Afganistan. Chyba nikt nie oczekiwał, że potrwa to tak długo. Właściwie nie wiadomo, jak długo jeszcze, bo ani wojna, ani misja tak naprawdę się nie kończą.
Wysokie koszty
W szczytowym momencie operacji w 2010 r. w Afganistanie stacjonowało 130 tys. żołnierzy z 50 krajów, w tym z Polski, ale zdecydowaną większość stanowili Amerykanie. Na ich barkach spoczywało też dowodzenie operacją i jej finansowanie. Szacuje się, że ta wojna kosztowała amerykańskiego podatnika co najmniej bilion dolarów (Polska wydała ponad 6 mld zł). Pod koniec misji roczny koszt utrzymania jednego żołnierza USA wzrósł z 540 tys. do 1,6 mln dol. Dla obrazowego porównania - szpital dla ponad 2 tys. chorych na ebolę wybudowany w tym roku przez Amerykanów w Liberii kosztował ich tyle samo, co 17 żołnierzy w Afganistanie.

Eksperci: ochrona zwierząt nie musi spowalniać inwestycji drogowych


Autostrada A4, droga S7, druga część Trasy Uniwersyteckiej w Bydgoszczy - to niektóre budowy, których realizacja została opóźniona z powodu ochrony zwierząt na trasie tych dróg. Eksperci uważają, że takich sytuacji można uniknąć, lepiej planując inwestycje.
Biegnąca od granicy z Niemcami do przejścia granicznego z Ukrainą w Korczowej autostrada A4 miała być gotowa w połowie 2012 r. Jednak z powodu problemów firm budujących podkarpackie odcinki A4 tego planu nie udało się zrealizować. Jeden z odcinków tej trasy Rzeszów-Jarosław budowany jest do dziś. Jego pierwszym wykonawcą był Polimex-Mostostal, który nie mógł rozpocząć prac w terenie, ponieważ były tam siedliska chronionych żab. Płazy można było przenieść w inne miejsce tylko w odpowiednich miesiącach.
Żaby utrudniają też realizację trasy łączącej północ z południem kraju, czyli S7. Na warmińsko-mazurskim odcinku tej drogi - z Ostródy do Miłomłyna, we wsi Piławki - żyją chronione gatunki tych płazów. W związku z tym prace budowlane można wykonywać tylko od 1 października do 28 lutego. Dlatego drogowcy już budują w tym miejscu estakadę, która powstaje w oderwaniu od reszty drogi. Obiekt musi powstać teraz, bo inaczej droga nie zostanie wybudowana na czas.

10 miliardów na wojskowe helikoptery


We wtorek trzej globalni giganci złożą oferty w przetargu na maszyny wsparcia pola walki.
Kontrakt na 70 śmigłowców bez wątpienia wpłynie na przyszłość i perspektywy lotniczego biznesu w Polsce. Tym bardziej że już wiadomo, iż publicznych zamówień na helikoptery będzie więcej, niż planowano. Armia przyspieszyła zakup śmigłowców uderzeniowych za kolejne 4 mld zł. Od dawna mówi się, że szacowane na 30 maszyn zamówienia będą konieczne w  policji, straży granicznej, służbach ratowniczych i administracji morskiej.
Helikopterowe kontrakty to potężna sprężyna, która może nakręcić biznes wysokich technologii. A już teraz wartość krajowego eksportu związanego z awiacją przekracza 2 mld dolarów rocznie. To dzięki wojskowym zamówieniom w podkarpackiej Dolinie Lotniczej mogą przyspieszyć inwestycje, rozwinie się kooperacja.

Łukaszenka zarzuca Rosjanom bandyckie metody konkurencji


Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zarzucił w poniedziałek Rosjanom stosowanie „bandyckich metod” konkurencji. Mówił o tym na spotkaniu z dziennikarzami w Mińsku.

„Nie mogą z nami konkurować ani jakością, ani ceną, ani pod względem zorganizowania. Dlatego stosują takie administracyjne, czasem bandyckie metody” – oświadczył Łukaszenka, odnosząc się do swego niedawnego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat dostaw białoruskich towarów do Rosji.

Według Łukaszenki takie spory między państwami będą się zdarzać także w przyszłości. „Tylko w bajce może się zdarzyć, że nie będziemy mieć w ogóle żadnych sporów” – oznajmił.
Podkreślił przy tym, że Białoruś jest do tego gotowa. „Jesteśmy ludźmi zahartowanymi” – zaznaczył.
Rosyjski Rossielchoznadzor w dniach 24-26 listopada wydał zakaz importu do Rosji wyrobów mięsnych z 10 białoruskich zakładów. Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego uzasadniła to wykryciem w produktach z Białorusi szkodliwych substancji.

Francuzi, Włosi i Niemcy pozbywają się udziałów w South Stream


Gazprom odkupi od zagranicznych koncernów ich udziały w South Stream. Francuski EDF i niemiecki Winteshall mają w konsorcjum po 15 proc. udziałów, włoski ENI - 20 proc. Projekt gazociągu przez Morze Czarne Rosjanie anulowali na początku grudnia.

EDF, ENI i Wintershall nie podały żadnych kwot, dotyczących uzgodnionych z Gazpromem transakcji odkupu udziałów. Koncerny zakomunikowały jedynie, że odzyskają zainwestowany dotychczas kapitał, skalkulowany zgodnie z zapisami kontraktu. Koszt całej inwestycji szacowano na 40 mld dol.

Według włoskiej prasy, Eni otrzyma około 300 milionów euro plus odsetki - 10 procent rocznie.
Mający liczyć 3,6 tys. km South Stream miał zapewnić dostawy do 63 mld m sześc. gazu rocznie z Rosji do Europy Środkowej i Południowej z ominięciem Ukrainy. Rura miała prowadzić z południa Rosji przez Morze Czarne do Bułgarii, a następnie do Serbii, na Węgry, do Austrii i Słowenii. South Stream miał być drugą - po Nord Stream - magistralą gazową z Rosji omijającą Ukrainę.

Hiszpańskie banki mnożą opłaty


Hiszpańskie banki mnożą opłaty. Stowarzyszenie Użytkowników Banków opublikowało raport, w którym informuje, że w 2014 roku wiele z nich podwoiło kwoty pobierane za prowadzenie kont.

Do tego wszystkie nie tylko podniosły wysokość opłat, ale też wprowadziły nowe. Od stycznia do września hiszpańskie instytucje finansowe zarobiły na opłatach 6 mld 709 mln euro.

Rok temu Stowarzyszenie Użytkowników Banków alarmowało, że w niektórych instytucjach roczna opłata za prowadzenie konta wynosi 60 euro. Teraz informują, że jest dwa razy większa. Co miesiąc instytucje finansowe pobierają od każdego posiadacza rachunku średnio 21 euro. Co piąty użytkownik płaci ponad 50 euro.
Read more....

Giełdowe gwiazdy 2014


To był statyczny rok w wykonaniu giełdy. Główny indeks WIG kończy go niemal w tym samym miejscu, gdzie zaczynał. Mimo to nie brakuje spółek, które wyróżniły się na tym szarym tle. Przedstawiamy ich subiektywny przegląd.

WIG swoje tegoroczne szczyty osiągnął we wrześniu, przekraczając 55 tys. punktów. Od tego czasu jednak sporo stracił i ostatecznie znalazł się w tym samym miejscu, w którym był na początku roku.

Najlepiej radziły sobie indeksy WIG-ENERGIA (20 proc. w górę) i WIG-MEDIA (13,7 proc.). Dramatyczny spadek zaliczył WIG-UKRAINE, który z powodu konfliktu na Ukrainie i związanych z tym sankcji i dewaluacji hrywny oraz rubla zaliczył 50 proc. spadek.
Read more....

114 ton banknotów euro dla Litwinów; 1 stycznia Litwa zmienia walutę


1 stycznia Litwa zostanie 19 państwem strefy euro i ostatnim z krajów bałtyckich, przyjmującym wspólną walutę. Intensywne przygotowania do tej operacji trwały od miesięcy, w ich ramach Litwini musieli m.in. sprowadzić 114 ton banknotów eurowaluty z Niemiec.

Sylwestrowa noc u naszych sąsiadów będzie poza zwyczajowym świętowaniem również okazją do pożegnania lita, którym Litwini posługiwali się przez ostatnie 21 lat oraz w okresie międzywojennym. Litwa wkracza do strefy euro dużo bardziej uporządkowanej niż jeszcze przed kilkoma laty, ale nadal borykającej się z poważnymi trudnościami gospodarczymi.

"Jesteśmy jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w UE, jesteśmy postrzegani jako przykład skutecznego zarządzania w czasie kryzysu, zmniejszania deficytu budżetowego i walki z bezrobociem" - zachwala swój kraj litewska prezydent Dalia Grybauskaite.
Faktycznie z jesiennych prognoz Komisji Europejskiej wynika, że Litwa ma być w 2015 r. drugą najszybciej rozwijającą się po Irlandii gospodarką w całej UE. Jej dynamika wzrostu, która ma wynieść 3,1 proc. będzie prawie trzy razy szybsza niż średnia dla całej strefy euro (1,1 proc.).
Litwini przekonują, że zyskają na wejściu do strefy euro, tak samo jak "18" zyska na przyjęciu nowego członka. Po uporaniu się z kryzysem Litwa - w założeniu władz w Wilnie - ma przyczyniać się do ożywienia wzrostu gospodarczego w strefie euro, zwiększania konkurencyjności oraz ochrony jej stabilności finansowej.

Grecka tragedia na warszawskiej scenie giełdowej


Poniedziałkowy powrót inwestorów po świątecznej przerwie na warszawski parkiet odbył się w nerwowej atmosferze i nie przyniósł pozytywnych rozstrzygnięć. Poranna nuda i zniechęcenie jeszcze przed południem zastąpione zostały doniesieniami o kryzysie politycznym i przyspieszonych wyborach w Grecji, co przy braku innych doniesień stało się centralnym wydarzeniem dnia, wywołując nerwowe reakcje nie tylko giełd, ale między innymi także rynku długu innych państw południa Europy.

Dwucyfrowy spadek giełdy ateńskiej stał się inspiracją również dla GPW, która dość ochoczo jeszcze przed południem wzięła przykład z europejskiej czołówki, zaliczając blisko jednoprocentową przecenę. Mimo obserwowanej popołudniowej poprawy globalnych nastrojów tradycyjnie słaba GPW finiszowała blisko dziennych minimów. 

WIG  oraz WIG 20 straciły odpowiednio 0,68 i 0,88 procent, przy mizernym obrocie 580 milionów złotych. Tym samym warszawski parkiet podążył śladem polskiej waluty, która w trakcie świąt stała się obiektem nasilających się spekulacyjnych ataków, korzystających z obniżonej płynności. Zyskująca dzisiaj na wartości złotówka nie była w stanie odrobić skokowej utraty wartości z ubiegłego tygodnia powodującej jej najniższą wycenę do dolara od blisko sześciu lat, a do euro - od ponad dwóch lat. 
Read more....

Gospodarka światowa w 2015 r.: Rzut oka w kryształową kulę


Na przekór kryzysom geopolitycznym i epidemiom gospodarka światowa może wzrosnąć w roku 2015 o blisko trzy procent. Co czeka nas w nowym roku? Zniszczą nas długi publiczne? Grozi Chinom zapaść?

Strefa euro przypuszczalnie znów stanie się dzieckiem specjalnej troski światowej gospodarki. Przewiduje się dla niej tylko znikomy wzrost gospodarczy. - Dla strefy euro spodziewamy się na przyszły rok wzrostu gospodarczego rzędu 0,8 procent - mówi Stefan Bielmeier, główny ekonomista DZ Bank.

Kryzys euro powstrzymała przy tym interwencja Europejskiego Banku Centralnego (EBC). W krajach najbardziej dotkniętych kryzysem gospodarka wygrzebuje się z dołka. Z problemami borykają się tym razem największe europejskie gospodarki narodowe. - We Włoszech, gdzie gospodarka nadal się kurczy, sytuacja jest rzeczywiście dramatyczna. 

Latami odwlekano tam reformy strukturalne - stwierdza Roland Döhrn z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową w Essen (RWI). Francja z kolei rozwiązała problemy wydając więcej pieniędzy. Teraz dobiega kresu swoich możliwości, mówi Döhrn w rozmowie z Deutsche Welle.

poniedziałek, 29 grudnia 2014

MFW tymczasowo zawiesza pomoc gospodarczą dla Grecji


Międzynarodowy Fundusz Walutowy zawiesił pomoc gospodarczą dla Grecji do czasu, kiedy zostanie wyłoniony nowy rząd tego kraju. 25 stycznia odbędą się tam przyspieszone wybory parlamentarne.

Rzecznik MFW Gerry Rice zapowiedział, że "rozmowy z greckimi władzami w sprawie kolejnej transzy wsparcia gospodarczego będą kontynuowane po utworzeniu nowego rządu".
Read more....

Zyski po roku działalności Polskiej Grupy Zbrojeniowej


Teraz - miliony złotych podatku, w przyszłości - nowe miejsca pracy. Po roku działalności Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Radom podlicza zyski i ma nadzieję na więcej. Spółka powinna być szansą na rozwój miasta i lekiem na bezrobocie.

"Pegaz" zrzesza 30 firm polskiej zbrojeniówki. Tylko jedna z nich - Fabryka Broni - jest w Radomiu. Mimo to - jak zapewnia Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej - miasto i tak może liczyć na finansowe korzyści.

"Już dzisiaj pewien wymiar podatkowy, dość istotny w skali budżetu miasta, wynika z tego, że PGZ jest w Radomiu. W tym roku do samorządowej kasy firma wpłaciła około sześciu milionów złotych podatków" - tłumaczy prezes Dąbrowski.
Read more....