piątek, 22 kwietnia 2016

Na patriotyzmie gospodarczym można zarobić miliony !


Podkreślanie polskości marek pomaga w ich sprzedaży i dużą rękę przykładają do tego sami właściciele. Patriotyzm gospodarczy stał się bardzo modny - aplikację do sprawdzania polskości produktów pobrało już 200 tys. osób.
Aplikacja Pola powstała w październiku 2015 r. i w ciągu pół roku zdążyła zdobyć na tyle dużą popularność, że zaszła za skórę niemieckim eksporterom. Na początku kwietnia niemiecka telewizja wyemitowała materiał ośmieszający Polę. Starano się udowodnić, że niektóre produkty uznawane przez aplikację za Polskę, są w rzeczywistości importowane z Niemiec. Sukces aplikacji pokazuje jednak, że patriotyzm gospodarczy zaczyna być nowym trendem wśród Polaków. Według analizy Instytutu Monitorowania Mediów w mediach społecznościowych pod koniec marca br. było aż 55 tys. różnego rodzaju interakcji i 10 tys. komentarzy dotyczących patriotyzmu gospodarczego. Ale w podkreślaniu polskości marek mają udział także zarządzający nimi właściciele. Biznesmenami wyraźnie podkreślającymi swoje oddanie dla kraju są m.in. prezesi firm: Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris, FAKRO oraz Browary Regionalne. Przykładowo dr Irena Eris od wielu lat kładzie duży nacisk na komunikację, że jej firma przynosi korzyści nadwiślańskiemu krajowi. Dzięki temu została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Wartość udziałów jej firm (Laboratorium Kosmetycznego, Hoteli SPA i Kosmetycznych Instytutów) wynosi 550 mln zł. Eksportuje kosmetyki do ponad 40 krajów na świecie i rocznie produkuje ich ponad 20 mln sztuk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz