czwartek, 29 października 2015

Biznes na końcu świata. Tak wyglądają schrony dla najbogatszych


Przetrwaliśmy pluskwę milenijną, koniec kalendarza Majów, a nawet złowróżbny "krwawy księżyc". Mimo to idea końca świata wciąż rozpala wyobraźnię milionów ludzi, szczególnie tych najbogatszych. Kwestia lęku przed nadciągającymi zagrożeniami w dobie coraz większego rozwarstwienia była nawet przedmiotem dyskusji podczas tegorocznego forum ekonomicznego w Davos.
Uprzywilejowani coraz bardziej boją się o swój stan posiadania i samych siebie, a skoro poczucie lęku jest silne, to można zbić na tym kapitał. Na takie rozwiązanie wpadł Robert Vicino, założyciel Terra Vivos, firmy oferującej luksusowe schrony dla ultrabogaczy na wypadek wszelkich katastrof.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz