W tym roku Chiny miały wywołać wielki krach: w jego efekcie ludzie na całym świecie mieli tracić majątki, a byli milionerzy skakać z okien, jak w Czarny Czwartek 1929 r. Nic takiego się jednak nie stało. Komunistyczny rząd zakazał sprzedaży akcji na chińskich giełdach, a tych dziennikarzy, którzy mieli czelność mówić o krachu, zamknął w więzieniach. Wystarczyło. Chińskie indeksy przestały spadać. Nie oznacza to wcale, że panika została odwołana. Być może została tylko odroczona. Do 2016 roku?Read more.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz