środa, 23 grudnia 2015

Rekordowo tania ropa naftowa uderzyła w wiele państw. Niektóre stanęły na granicy bankructwa


Nie tylko Rosja zmaga się z kryzysem wywołanym przez gwałtowne spadki cen ropy naftowej. W Azerbejdżanie doszło właśnie do krachu walutowego, a nawet bajecznie bogate kraje arabskie rozważają wprowadzenie nowych podatków, by ratować budżet.
Notowania ropy naftowej na światowych rynkach wahają się już w okolicach 35 dolarów za baryłkę. Oznacza to, że od stycznia kurs tego surowca spadł już o jedną trzecią, a ostatnie trzy lata przyniosły już cenowy "zjazd" o około 60 procent. To, co cieszy kierowców i firmy wykorzystujące ropę do produkcji swoich towarów, martwi rządy państw, które są jej producentami. Zwłaszcza te, które nie oszczędzały pieniędzy i nie przygotowały się na trudniejsze czasy, gdy kurs "czarnego złota" przekraczał 100 dolarów za baryłkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz