Najbardziej komentowanym wydarzeniem na rynkach walutowych dzisiejszego poranka jest dewaluacja juana, jakiej dokonał Ludowy Bank Chin.
Naszym zdaniem: Decyzja Ludowego Banku Chin była najprawdopodobniej odpowiedzią na weekendowe dane dotyczące chińskiego handlu zagranicznego w lipcu. Wśród sobotnich odczytów szczególnie rozczarowała bowiem dynamika eksportu (spadek o 8,3% rdr wobec oczekiwań spadku o 1% rdr), a - jak wiadomo - im silniejsza waluta danego kraju, tym mniej opłacalny jest eksport.
Chociaż chińskie władze zaznaczyły, że dewaluacja wynika jedynie ze zmiany sposobu ustalania kursu, to międzynarodowi eksperci doszukują się w dzisiejszej decyzji drugiego dna. Dewaluacja juana może bowiem sygnalizować obawy władz Chin o sytuację w krajowej gospodarce - a także przyznanie się do porażki dotychczasowej polityki, stawiającej na wzrost popytu wewnętrznego poprzez sztuczne podtrzymywanie wartości juana na wysokim poziomie.
W tym kontekście nie jest wcale tak oczywiste, że dewaluacja juana faktycznie będzie jednorazowa.
Dzisiejszy ruch umocnił amerykańskiego dolara, ale tylko na chwilę. Obecnie na wykresie US Dollar Index z powrotem widać presję podaży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz