poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Rosja nie zapomniała o Arktyce. Za dużo tam ropy i gazu


Osiem lat temu rosyjskie łodzie podwodne w ramach specjalnej misji umieściły na dnie Oceanu Arktycznego flagi by zaznaczyć, że Moskwa nie zrezygnuje nigdy z walki o tę część świata. W poniedziałek Barack Obama rusza w podróż po Alasce, by zaznaczyć amerykańskie aspiracje wykorzystania arktycznych złóż ropy i gazu. Wszystko dlatego, że przez zmiany klimatyczne topnieje lód, a to oznacza łatwiejsze wydobycie i transport surowców.
Jest o co walczyć - jak szacuje US Geological Survey ewentualne przyszłe korzyści obejmują szacunkowo 90 mld baryłek ropy i 1,7 bln metrów sześciennych gazu ziemnego, które czekają na odkrycie w Arktyce - informuje Bloomberg. Spadające ceny surowców studzą nieco emocje związane z poszukiwaniami, ale trudno tylko z tego względu zatrzymać ten wyścig.
Wyjątkiem jest koncern Shell który wydaje ponad 1 mld dolarów rocznie na wyprawy arktyczne. 18 sierpnia, firma otrzymała od władz USA powtórną zgodę na wiercenia na wodach Arktyki. Pierwsze podejście zakończyło się porażką. W 2012 roku mimo nakładów finansowych i olbrzymiego wysiłku ludzie musieli skapitulować przed siłami natury po serii awarii sprzętu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz