Był taki moment, w którym prezes przemyskiej FANINY S.A rozważał już zwolnienia grupowe. Kryzys gospodarczy dotknął bowiem branż, dla których produkowała ta firma. W sukurs przyszły jednak unijne pieniądze.
Ponad pół miliona złotych, które fabryka otrzymała ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Kapitał Ludzki, pozwoliło uniknąć drastycznych pociągnięć i przestawić pracowników na nowe tory. "Tory" w tym przypadku to jak najbardziej właściwe słowo, bo wiele wyrobów, które opuszczają tutejszą halę produkcyjną, trafia do producentów taboru kolejowego.
Read more....– Projekt „FANINA w restrukturyzacji” uratował nam życie. Gdyby nie on, musielibyśmy przeprowadzić zwolnienia. I chęć uniknięcia tego była głównym motorem naszego działania. Kiedy w grudniu ubiegłego roku składałem wniosek, było naprawdę źle, a perspektywy rysowały się w czarnych barwach. Teraz, nie dość, że nie zwolniliśmy pracowników, to jeszcze zwiększyliśmy zatrudnienie, mało tego, mamy też stażystów, którzy u nas się szkolą – podkreśla prezes FANINY S.A. Robert Matuszyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz