piątek, 9 stycznia 2015

Putin ma kolejny problem. Po ropie mocno stanieje także gaz


Gwałtowna przecena ropy naftowej w drugiej połowie zeszłego roku pociągnęła na dno rubla i wepchnęła rosyjską gospodarkę w najgorszy kryzys od czasu jej krachu z 1998 r. Do tej pory drugi finansowy filar władzy Władimira Putina – gaz – był traktowany przez rynek dwa razy łagodniej niż ropa i staniał mniej. Teraz jednak ten względny spokój się kończy.  
Z zebranych przez agencję Bloomberga prognoz analityków i brokerów surowców energetycznych wynika, że średnia cena gazu ziemnego na rynku europejskim spadnie w bieżącym roku o 13 proc., do najniższego poziomu od 2010 r.
Za jeden z kluczowych czynników spadku cen gazu uważa się największy od czterech lat skok produkcji przewożonego drogą morską gazu skroplonego (LNG), który stanowi coraz poważniejszą konkurencję dla rosyjskich gazociągów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz