Embargo Rosji na import towarów z UE może nie skończyć się szybko. Co więcej, większość dostawców, którzy sprzedawali żywność do Rosji, nie wróci na tamtejszy rynek po jego zniesieniu.
Szef rosyjskiego nadzoru fitosanitarnego, Siergiej Dankwert zapowiedział, że po ewentualnym zniesieniu embarga nadzór sprawdzi
Rosja ogłosiła embargo, czyli zakaz importu żywności z państw Unii Europejskiej (w tym Polski), Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii i Norwegii 7 sierpnia ubiegłego roku. Powodem były sankcje, nałożone na Rosję po zajęciu Krymu i inwazji Donbasu. Embargo ma obowiązywać przez rok, ale może być skrócone lub przedłużone.
Kilka dni temu Rosja wprowadziła kolejne embargo na polskie produkty. Federalna Służba ds. nadzoru w sferze ochrony praw konsumentów poinformowała o wprowadzeniu zakazu importu z Polski wyrobów serowych i seropodobnych. Zdaniem ministra rolnictwa Marka Sawickiego, embargo Rosji na polskie sery jest jednak elementem medialnej gry między Rosją a UE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz