wtorek, 24 lutego 2015

Złoty jako bezpieczna przystań ? Polska waluta zaliczona do pewnych inwestycji


Złoto? Frank szwajcarski? Dolar? Tradycyjne bezpieczne przystanie nie są już tak bezpieczne jak kiedyś. Brytyjski publicysta Matthew Lynn z MarketWatch przekonuje, że inwestorzy powinni przyjrzeć się zupełnie innym sposobom lokowania kapitału. Wśród potencjalnych bezpiecznych przystani wymienia złotego.
Lynn, który jest autorem wydanej w 2010 r. książki "Bust: Greece, the Euro and the Sovereign Debt Crisis" (ang. Bankructwo: Grecja, euro i kryzys zadłużenia) przekonuje, że frank szwajcarski przez dziesięciolecia był naturalnym wyborem dla każdego, kto chciał zabezpieczyć swoje pieniądze przed hiperinflacją, zawieruchami wojennymi, czy innymi gwałtownymi wydarzeniami.
Dzisiaj - jak twierdzi - klimat wokół franka zrobił się wyjątkowo nieprzyjazny i wcale nie chodzi o niespodziewaną decyzję banku centralnego Szwajcarii, który w styczniu zniósł powiązanie jego kursu z euro, co nagle wywindowało koszt kredytów hipotecznych denominowanych w tej walucie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz