Ze względu na sytuację geopolityczną rząd powinien radykalnie zmienić politykę zakupu uzbrojenia. Eksperci sugerują znaczące zwiększenie wydatków na bezpieczeństwo.
Konieczne są interwencyjne zakupy amunicji, części zamiennych i uwzględnienie przez przemysł zbrojeniowy potrzeb terytorialnej obrony powszechnej – radzą eksperci.
Zwiększenie wydatków na obronę do poziomu 2 proc. PKB od przyszłego roku – co realnie da 800 mln zł więcej niż obecnie, to krok w dobrym kierunku – mówi Tomasz Szatkowski, dyrektor Narodowego Centrum Studiów Strategicznych. Tyle że taki plan mógłby być wystarczający w spokojnych czasach. – Niekorzystny dla Polski rozwój sytuacji na Wschodzie, czyli kolejna odsłona wojny na Ukrainie, uzasadnia w przypadku polskiej armii nadzwyczajne działania zmierzające do podnoszenia gotowości i sprawności sił zbrojnych – tłumaczy Szatkowski. Jego zdaniem najpilniejsze jest teraz uzupełnienie niewystarczających zapasów w narodowych arsenałach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz