Komisja Europejska potwierdziła, że dostała list od polskiego rządu w sprawie interpretacji niemieckich przepisów o płacy minimalnej, które Berlin chce rozciągnąć na zagraniczne firmy, np. transportowe. Bruksela ma wyjaśnić, czy są one zgodne z unijnym prawodawstwem.
Zgodnie z nowymi przepisami prawa pracy, które 1 stycznia weszły w życie w Niemczech, każdy pracujący na terenie tego kraju będzie zarabiać co najmniej 8,5 euro za godzinę.
Problem polega na tym, że niemieckie władze interpretują to dosłownie i żądają płacenia takich stawek nawet zatrudnionym z zagranicznych firmach kierowcom tirów jedynie przejeżdżających przez terytorium tego kraju i grożą wysokimi karami za niedostosowanie się do nowych wymogów, także biurokratycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz