Po trwającej pół roku przecenie ropy do poziomu nie notowanego od niemal 6 lat, pod koniec stycznia nastąpiło wyraźne odbicie cen tego surowca. Sekretarz kartelu OPEC zdążył już obwieścić, że wkrótce baryłka może kosztować nawet 200 dol., ale jak uważa główny analityk Citigroup, to całkowicie błędne prognozy.
W opublikowanym w poniedziałek komunikacie, Edward Morse, szef działu analiz rynku surowców amerykańskiego banku inwestycyjnego, stwierdził, że obecny wzrost cen ropy to prawdopodobnie jedynie pozornie nowy trend, a w rzeczywistości cena baryłki może dojść nawet do 20 dol.
Ostatni raz taki taki poziom cen notowano na początku 2002 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz