środa, 9 września 2015

Człowiek, który zatrzymał pustynię


Prosty rolnik z Burkina Faso poradził sobie z problemem, nad którym od lat głowili się naukowcy z całego świata. Zatrzymał rozszerzającą się pustynię i napełnił spichlerze w małych wioskach jednego z najbiedniejszych krajów Afryki. Tam, gdzie jeszcze 30 lat temu była jałowa ziemia, dziś rośnie las. Oto historia niezwykłego człowieka, Yacouby Sawadogo. Opowieść o uporze, nadziei i tym, że nigdy nie wolno się poddawać.

Sahel. Skraj największej pustyni naszego globu. Pas lądu oddzielający Saharę od deszczowych lasów Afryki Subsaharyjskiej. Sięga od Senegalu po Sudan, przecina m.in. Somalię, Mauretanię, Niger, Czad, Burkina Faso, Erytreę. Deszcz pada tutaj tylko przez 2-3 miesiące w roku, reszta to ciągnąca się niemal bez końca pora sucha. 

Brakuje wody pitnej, a półpustynna i stepowa roślinność z trudem pozwala się wyżywić mieszkańcom, zazwyczaj koczowniczym pasterzom. Regularnie nawiedzające region susze przynoszą dramatyczne straty w ludziach i gospodarce – dotkliwe klęski żywiołowe w latach 70. ubiegłego wieku pochłonęły około 200 tysięcy ofiar. Rozszerzająca się Sahara zabiera kolejne postacie terenu, a międzynarodowi eksperci głowią się, jak powstrzymać ten proces. Nadzieja pojawiła się nieoczekiwanie dzięki jednemu upartemu rolnikowi.
Read more....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz