Bundestag upamiętnił dziś (15.01.15) rano ofiary zamachów terrorystycznych w Paryżu.
Przewodniczący niemieckiego parlamentu mówił o żałobie, ale i o determinacji niemieckiego społeczeństwa. - Ta determinacja jest potrzebna na co dzień, bo zagrożenie nie jest wyimaginowane, także u nas - powiedział Norbert Lammert. Skrytykował przy tym antyislamski ruch "Pegida", który według niego uprawia "demagogię zamiast uświadamiania". Posłowie przyjęli te słowa z aplauzem.
Merkel: Terror nigdy nie zniknął
Z kolei kanclerz Angela Merkel w swoim przemówieniu mówiła o solidarności z Francuzami. - Jesteśmy wstrząśnięci i bezradni wobec śmierci tych 17 niewinnych ludzi - powiedziała. Dodała, że "Niemcy i Francja stają w tych dniach ramię w ramię". Wyjaśniła, że w Niemczech nie będzie bezpiecznie, jeśli nie będzie bezpiecznie też we Francji. Szefowa niemieckiego rządu przypomniała również o innych aktach terroryzmu na świecie w bliższej i dalszej przeszłości. - Terror nigdy nie zniknął, terror był zawsze - mówiła. Jako przykłady wymieniła zarówno okrucieństwa niemieckich nazistów w obozach koncentracyjnych, jak zamachy islamskich fanatyków na Muzeum Żydowskie w Brukseli czy masakry dokonane przez grupę terrorystyczną "Boko Haram" w Nigerii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz