Zdarzało mi się nurkować w jaskiniach w wodach mineralnych. Do jednej z tych jaskiń należy Hranicka Propast, gdzie woda to rozcieńczony kwas węglowy. Właściwie to troszeczkę nurkuje się tak jak w coca-coli - wyznaje Krzysztof Starnawski, polski sportowiec ekstremalny, pasjonat nurkowania jaskiniowego.
- Bardzo zimna?
- Niestety, tutaj temperatura wody w jaskiniach wynosi 4 stopnie, zawsze mogłoby być minus 2. Pamiętam nurkowanie na biegunie północnym, przy temperaturze minus 2, minus 1,8 właściwie - to była faktycznie
- Pamiętam z fizyki, że przy minus dwóch stopniach woda już nie powinna być słona...
- Słona nie. Słona może być do minus 1,8. Dopiero poniżej tej temperatury zamarza. Woda słodka poniżej zera zaraz zamarza. Później jeszcze zależy to od zasolenia, ale... starzeję się i preferuję ciepłą, słodką wodę - z zimnym piwem po nurkowaniu, czyli Meksyk. Meksyk to jest miejsce, do którego uwielbiam wracać. I myślę, że już za miesiąc będę tam z powrotem.
Czytaj więcej na.....http://facet.interia.pl/meskie-tematy/news-nurek-jaskiniowy-zawod-bardzo-ekstremalny,nId,1403265
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz