Koleje na Ukrainie mają gigantyczne długi i kilka tygodni temu ogłosiły niewypłacalność. Coraz głośniej mówi się o ich prywatyzacji, ale w warunkach ukraińskich może to oznaczać sprzedaż za grosze ogromnego majątku któremuś z oligarchów. O sytuacji kolei nad Dnieprem pisze dla Wirtualnej Polski ukraiński dziennikarz Jarosław Denysenko.
Unia Europejska stale akcentuje niski poziom infrastruktury transportowej na Ukrainie. Jednym z jej elementów są koleje, zarządzane w całości przez Państwową Administrację Transportu Kolejowego Ukrainy - Ukrzaliznycja (Koleje Ukraińskie). To ten centralny organ trzyma pieczę nad przewozami wewnętrznymi i międzynarodowymi oraz reguluje gospodarczą
Niewydolny monopol
Transport kolejowy w obecnej chwili jest najczęściej wykorzystywanym rodzajem transportu na Ukrainie, ponieważ w ten sposób odbywa się 82 proc. przewozów towarowych i prawie 50 proc. przewozów pasażerskich. Warto jednak pamiętać, że zelektryfikowana jest mniej niż połowa tras kolejowych nad Dnieprem.
Read more....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz