piątek, 31 lipca 2015

MKOL wybiera: Pekin kontra Ałmaty, czyli albo igrzyska będą kontrowersyjne, albo nie będzie ich wcale


W piątek w południe rozstrzygnie się najbardziej kuriozalny z ostatnich wyścigów o igrzyska. Pekin walczy o zimowe IO 2022 tylko z Ałmatami. Na takim zakręcie olimpizm nie był od ery politycznych bojkotów
Wybór jest taki: albo Azja albo Azja na styku z Europą. Albo protesty obrońców praw człowieka, albo protesty obrońców praw człowieka. Albo Pekin bez tradycji sportów zimowych, bez gór (konkurencje górskie będą rozgrywane nawet do 200 km od miasta), bez naturalnego śniegu, z twardymi rządami Partii Komunistycznej, albo Ałmaty z tradycją, górami, śniegiem i twardymi rządami Nursułtana Nazarbajewa, który trwa przy władzy od 1989 roku i ostatnie wybory wygrał większością 98 procent. Ałmaty mają górę pieniędzy do wydania na igrzyska, ale nie mają doświadczenia w organizacji wielkich imprez, bo igrzyska azjatyckie które organizowali w 2011 taką imprezą jednak nie są.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz