czwartek, 30 lipca 2015

Imprium Kulczyka w jeden dzień traciło na wartości już prawie ćwierć miliarda. Ale panika została zatrzymana


W ciągu godziny od informacji o śmierci najbogatszego Polaka, akcje giełdowych spółek, których biznesmen był głównym właścicielem, straciły na wartości blisko 234 mln złotych. To była właściwie panika. Jednak w ciągu dnia niemal całkowicie odrobiły tę stratę. Money.pl sprawdził, ile są dziś warte.
Jak to możliwe, że tak szybko udało się zatrzymać spadające ceny akcji firm Jana Kulczyka na giełdzie? Przypuszczeń można mieć wiele. Zdaniem komentatorów, najbardziej prawdopodobne wydaje się, że panika została opanowana przez kupujących z otoczenia Kulczyków, większych inwestorów.
- To bardzo proste przy obecnym, niewielkim, potencjale GPW w Warszawie - komentuje środowe wydarzenia Damian Słomski, analityk Money.pl. - Pierwsza reakcja inwestorów była bardzo nerwowa. Z czasem do wielu dotarło co się wydarzyło, jakie ma to realne przełożenie na działalność firmy i jej zdolność do generowania zysków w przyszłości, bo o to w tym wszystkim chodzi. Większość spółek, w których Kulczyk miał znaczący udział, odrobiła straty, co pokazuje, że panika była przedwczesna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz