wtorek, 23 grudnia 2014

Zagraniczni producenci aut w rosyjskiej "krwawej łaźni", ale nie myślą o ucieczce


Katastrofa rubla, która dodatkowo pogorszyła niewesołą sytuację rynkową producentów samochodów na rynku rosyjskim w tym roku, zmusiła część marek do wstrzymania sprzedaży, ale tracą niemal wszyscy. Szef Renault-Nissana mówi wręcz o "krwawej łaźni", ale ani on, ani inni szefowie zagranicznych koncernów nie myślą na razie o ucieczce z Rosji.
Złą wiadomością jest to, że rynek się kurczy. To zła informacja dla wszystkich.Gdy rubel tonie, to krwawa łaźnia dla wszystkich. To oznacza straty, wszyscy producenci aut tracą pieniądze – powiedział w piątek Carlos Ghosn, szef aliansu Renault Nissan, cytowany przez Reutersa.
Od początku roku rosyjski rynek nowych samochodów skurczył się już o 12 proc., a byłoby jeszcze gorzej, gdyby nie miliardy rubli, jakie w formie dopłat do zakupu nowych aut zostały wpompowane w ten sektor przez rząd Miedwiediewa w drugim półroczu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz