piątek, 26 grudnia 2014

Walka o miliardy ukryte pod lodem. Zaostrza się spór o biegun północny


Gdy oczy całego świata zwrócone są na Wschód i poczynania Rosji na Ukrainie, cicha, podjazdowa wojna toczy się zupełnie w innej części świata. A jest o co walczyć, bo w grę wchodzą olbrzymie złoża surowców naturalnych warte miliardy.
Mowa o sporze terytorialnym o bogatą w surowce Arktykę, który nabiera rozpędu. Toczą go tzw. "państwa arktyczne", czyli Rosja, USA, Kanada, Norwegia i Dania. Kraje te zgodziły się. że wszelkie spory terytorialne w tym regionie rozstrzygną przed specjalną komisją ONZ, która dopuszcza utworzenie stref ekonomicznych 200 mil od szelfu kontynentalnego. Wystarczy udowodnić jego granice i przynależność.
Dotychczas najaktywniej w Arktyce działała Rosja, która stworzyła nawet nowy okręg wojskowy na Północy. Moskwa zamierza także złożyć w przyszłym roku w komisji ONZ ds. Granic Szelfu Kontynentalnego wniosek o powiększenie terytorium przynależnego Rosji, co mogłoby jej dać 1,2 mln km kw. w Oceanie Arktycznym. Również Kanadyjczycy zabiegają o przyznanie im praw do bieguna północnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz