sobota, 27 grudnia 2014

Putin Kudrina jak brzytwy się chwyta. Były minister finansów "panną na wydaniu" czy przestępcą ?


Co dziś w Rosji piszczy? Po Moskwie krążą uparte pogłoski, że lada moment anemiczny i bezradny w obliczu kryzysu rząd Dmitrija Miedwiediewa odejdzie, zastąpiony przez nową ekipę dynamicznego i liberalnego Aleksieja Kudrina.
Kalkulacja jest następująca. Dla Władimira Putina były minister finansów jest wariantem rezerwowym, czymś w rodzaju deski ratunku czy może wręcz brzytwą, za którą w toni kryzysu trzeba się będzie chwycić.
Kudrin, człowiek wciąż bliski prezydentowi, choć odesłany na boczny tor po dymisji trzy lata temu, jest znany jako zwolennik wolnego rynku, gorący orędownik reform. Jego wywyższenie byłoby dobrym sygnałem dla biznesu rosyjskiego, generałowie którego w przerwach między biciem pokłonów Kremlowi skwapliwie wywożą z kraju dewizy w tempie około 300 mln dolarów dziennie i ani nie myślą lokować je w rozwój kraju.
A i Zachodowi, który ani myśli poluzować śrubę sankcji, premier Kudrin z jego aureolą wolnorynkowego ekonomisty przypadłby pewnie, jak liczą w Moskwie, do serca i owo twarde dziś dla Rosji serce by zmiękczył.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz