sobota, 29 listopada 2014

Donbas: Głód i brak nadziei


Okupowany przez separatystów region znajduje się na krawędzi katastrofy humanitarnej.
Mieszkańcy zajętych przez separatystów części obwodów donieckiego i ługańskiego zaczynają się buntować przeciwko samozwańczym władzom, domagając się wypłat zaległych świadczeń socjalnych.
Kilka dni temu około 60 zrozpaczonych kobiet z miejscowości Torez (w której okolicach został zestrzelony malezyjski boeing) zablokowało główną ulicę miasta, żądając zasiłków rodzinnych, których nie dostają już od kilku miesięcy. Podobnie sytuacja wyglądała w miejscowości Jenakijewo, gdzie kilkudziesięciu mieszkańców udało się do gabinetu przedstawiciela samozwańczych władz z prośbą o wypłatę pieniędzy. Nagranie z tego incydentu trafiło do internetu. – Od czterech miesięcy nie dostajemy pieniędzy na dzieci, powiedz nam, jak mamy dalej żyć? – pytała jedna z kobiet. – Pieniądze przywożą z Rosji razem z pomocą humanitarną, lecz dla wszystkich nie starcza – odparł lokalny przywódca separatystów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz