piątek, 28 listopada 2014

Szwajcarzy rozbrajają naszą bombę


Są małe szanse, że Szwajcarzy zdecydują w niedzielę o zwiększeniu rezerw złota, co mogłoby spowodować gwałtowny wzrost kursu franka.
Jednak nawet gdyby zdecydowali, umocnienia helweckiej waluty nie będzie. "Frankowicze" mogą spać spokojnie - uważają analitycy.

"Złote referendum", które odbędzie się w niedzielę w Szwajcarii spędza sen z powiek 700-tysiącom polskich kredytobiorców, którzy zaciągali kredyty mieszkaniowe we frankach, w czasach, gdy helwecka waluta kosztowała 2 zł. W sytuacji gwałtownego umocnienia się franka (pojawiały się opinie, że nawet do 4 zł) znaleźliby się w poważnych opałach.

Eksperci, z którymi rozmawiała PAP zdecydowanie rozwiewają te obawy. Przede wszystkim wskazują na ostatnie sondaże, z których wynika, że za wprowadzeniem zakazu sprzedaży złota przez Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) i sprowadzeniem szwajcarskiego złota z zagranicy oraz zobowiązaniem SNB do zwiększenia rezerw w złocie z ośmiu do przynajmniej 20 procent - chce się opowiedzieć 37 proc. Szwajcarów. Jeszcze miesiąc temu - jak podawał Reuters - było to 45 proc. badanych.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz