sobota, 22 listopada 2014

Czy Berlin dogada się z Moskwą ?


Kanclerz Angela Merkel nie ma wątpliwości, że rosyjski prezydent urwał się z choinki i jak sama powiedziała, stracił kontakt z rzeczywistością. Tak samo jak wielu niemieckich polityków. To nic nowego, ale to, co opowiadają o Krymie, utwierdza Moskwę w przekonaniu, że wcześniej czy później deal z Berlinem jest do zrobienia.
Nie ma co do tego wątpliwości "Niezawisimaja Gazieta", która kilka dni temu udowadniała, że argumenty prezydenta Putina trafiają w Niemczech na podatny grunt i powoli, ale skutecznie znajdują coraz więcej zwolenników. I to w kraju, który praktycznie prowadzi, jako jedyny w UE, ożywiony dialog z Kremlem. Moskiewski dziennik z satysfakcją cytował słowa Matthiasa Platzeka , byłego szefa SPD, który uznał, że co jak co, ale w całym konflikcie ukraińskim nie warto już zajmować się Krymem. - Należy uznać fakty dokonane i przyznać, że Krym jest częścią Federacji Rosyjskiej - ogłosił Platzeck, obecnie szef Forum Rosyjsko -Niemieckiego, płaszczyzny utworzonej do oficjalnych kontaktów rządowych pomiędzy Berlinem i Moskwą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz