Wynik referendum w Grecji już jest dobrze przyjmowany w Moskwie. To przecież odwrócenie uwagi od tego, co sama robi na innych terenach, w Donbasie i na Ukrainie, a ponadto zaproszenie do stosowania klasycznej formuły "dziel i rządź". Nie ma wątpliwości, że Kreml chłodno i cynicznie wykorzysta grecki kryzys do swoich celów - pisze w komentarzu dla Wirtualnej Polski prof. Bogdan Góralczyk.
Wyniki nadzwyczajnego i bezprecedensowego referendum w Grecji zaskoczyły europejskie elity, czego dowodem jest natychmiastowy wyjazd pani kanclerz Angeli Merkel do Paryża oraz nadzwyczajny szczyt UE zwołany przez Donalda Tuska. Stawka jest bardzo wysoka, bo to nie tylko o Grecję tu chodzi. W istocie pod znakiem zapytania stanęły spójność strefy
Europejskie elity, co widzieliśmy w ubiegłotygodniowej długiej wypowiedzi szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera, liczyły, że dzięki referendum pozbędą się "lewaka" Aleksisa Ciprasa i jego Syrizy. Dlatego odłożyły wszelkie rozmowy na czas "po referendum". Teraz spieszą, bo wiedzą, że czas goni.
Read more....

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz