Wielka kampania antykorupcyjna skutecznie bije w partyjno-biznesową frakcję konkurencyjną dla obecnej władzy.
Gdy na początku 2012 r. Xi Jinping zostawał prezydentem Chin, obiecał zaostrzyć walkę z korupcją. Słowa dotrzymał, a prowadzona kampania antykorupcyjna się zaostrza. W ostatnich miesiącach w ręce śledczych trafiło wielu prezesów, wysokiej rangi menedżerów i niegdyś potężnych urzędników.
Ludzie z politycznego i gospodarczego świecznika zaczęli mniej się obnosić ze swoim bogactwem, spadła przez to globalna sprzedaż wyrobów luksusowych, a wielu chińskich miliarderów zaczęło coraz poważniej myśleć o emigracji – choćby do Hongkongu. Skokowo wzrosła również liczba samobójstw wśród oficjeli. W 2011 r. media donosiły o 19 przypadkach samobójczych zgonów wśród przedstawicieli tej kasty, w 2012 r., o 21, w 2013 r., o 48, a do jesieni 2014 r., o ponad 30.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz