czwartek, 2 lipca 2015

Rząd Niemiec rezygnuje z kar dla elektrowni węglowych zatruwających środowisko


Niemiecki rząd zrezygnował z opłat karnych dla elektrowni węglowych starszego typu o wysokiej emisji CO2. Szczególnie szkodliwe zakłady zostaną czasowo wyłączone i będą traktowane jako rezerwa energetyczna państwa; ich właściciele dostaną odszkodowania.

Taką decyzję podjęli w nocy ze środy na czwartek szefowie trzech partii tworzących koalicję rządową: kanclerz Angela Merkel (CDU), minister gospodarki Sigmar Gabriel (SPD) i premier Bawarii Horst Seehofer (CSU).
Gabriel nazwał porozumienie "historycznym paktem dla nowego dobrobytu", który oznacza "pojednanie ekonomii i ekologii".
Ustalenia są interpretowane przez media jako porażka Gabriela, który od miesięcy zabiegał o wprowadzenie opłat karnych dla elektrowni węglowych, co miało je zmusić do ograniczenia produkcji, a tym samym do redukcji emisji CO2. Z jego inicjatywy rząd podjął w grudniu 2014 roku decyzję o ograniczeniu emisji CO2 o 22 mln ton. Realizacji tego celu miały służyć dodatkowe opłaty dla starszych elektrowni, przede wszystkim opartych na węglu brunatnym, szczególnie mocno zatruwających środowisko.
Obecne rozwiązanie jest korzystne dla koncernów energetycznych, które otrzymają za "uśpienie" elektrowni wysokie odszkodowania.Media interpretują decyzję rządu jako zwycięstwo lobby branży energetycznej. Przeciwko dodatkowym obciążeniom protestowały też związki zawodowe oraz władze krajów związkowych, na których terenie znajdują się siłownie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz