Polskie prawo energetyczne jest niedostosowane do wymogów unijnej dyrektywy. Niedawny wyrok Trybunału Sprawiedliwości powinien dopuścić odbiorców do postępowań przed prezesem Urzędu Regulacji Energetyki - twierdzi część prawników.
Odbiorca energii powinien mieć prawo nie tylko do odstąpienia od umowy, lecz również do kwestionowania i negocjowania cen elektryczności czy
Sędziowie uznali, że unijne dyrektywy energetyczne (w postępowaniu chodziło o dyrektywy 2003/54 dotyczącą elektryczności i 2003/55 dotyczącą gazu) obligują państwa członkowskie do zapewnienia odbiorcom możliwie największej ochrony. A to oznacza, że powinni oni z wystarczającym wyprzedzeniem być informowani o podwyżkach wraz ze wskazaniem przyczyn, zakresu i nowych warunków, aby mogli bądź odstąpić od umowy, bądź podjąć dialog z obecnym dostawcą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz