piątek, 1 maja 2015

Turecka gra na dwa fronty. Interesy z Rosją, poparcie dla Ukrainy


Wbrew innym państwom NATO, Turcja stara się prowadzić politykę przyjazną tak wobec Ukrainy jak i Rosji. Ale to Rosja jest dla Ankary kluczowym partnerem. A dla dobrych stosunków z Kremlem turecki rząd jest w stanie przełknąć dyplomatyczne zniewagi i prześladowania związanych z Turcją mniejszości.

Kiedy w marcu ubiegłego roku Rosja dokonywała aneksji Krymu, Turcja podobnie jak inne państwa NATO stanowczo potępiła ten czyn i opowiedziała się za integralnością terytorialną Ukrainy. Jako państwo sprawujące niegdyś kontrolę nad półwyspem, a przede wszystkim jako kraj pretendujący do miana obrońcy Tatarów krymskich, miało zresztą ku temu szczególne powody. Jednak w odróżnieniu od pozostałych państw Sojuszu, ani aneksja Krymu, ani wojna we wschodniej Ukrainie nie doprowadziły do zapaści w stosunkach Turcji z Rosją. Wręcz przeciwnie - doszło do wyraźnego zbliżenia obu państw. Na tyle wyraźnego, że już kilka miesięcy później ogłoszono start nowego, strategicznego przedsięwzięcia łączącego Ankarę i Moskwę. Chodzi o "Turecki potok" (Turkish Stream), przebiegający przez Turcję gazociąg, za pomocą którego Rosja chce przełączyć dużą część dostaw gazu do Europy, omijając w ten sposób Ukrainę.
Read more....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz