niedziela, 14 września 2014

Kasprowy Wierch bezpieczny i ciągle w Polsce


Ministerstwo Spraw Wewnętrznych prowadzi konsultacje z lokalnymi władzami dotyczące połączenia spółek Polskie Koleje Górskie i Polskie Koleje Linowe i przeniesienia własności nieruchomości z PKL na PKG.
Procedura wynika z faktu, że jednym z akcjonariuszy PKG jest spółkazarejestrowana w kraju innym niż Polska. Część samorządów przesłała negatywne opinie, chociaż planowana zmiana ma wyłącznie charakter formalny i nie wprowadza niczego nowego w kwestii zarządzania kolejami górskimi i ich majątkiem.
Co się stało?
W ubiegłym roku Polskie Koleje Państwowe sprzedały Polskie Koleje Linowe. Nabywcą zostały PKG, których akcjonariuszami są cztery tatrzańskie samorządy i fundusz Mid Europa Partners. Obecnie właściciele zamierzają połączyć obydwie spółki – PKL i PKG. Wbrew całemu szumowi informacyjnemu w mediach, to wyłącznie działanie techniczne. Nawet nazwa pozostanie tam sama – Polskie Koleje Górskie S.A. W Radzie Nadzorczej i Zarządzie nadal zasiadać będą przedstawiciele gmin. 
Nie zmieni się siedziba, wciąż będzie nią Zakopane. Również w gestii akcjonariuszy założycieli, a więc podhalańskich gmin, pozostaje nadzór właścicielski nad strategicznymi decyzjami odnośnie działalności spółki, bez ich zgody nie mogą być podejmowane m.in. uchwały w sprawach dotyczących  nieruchomości. I to jest najważniejsze w całym zamieszaniu – na straży przyszłości strategicznego majątku stoją tatrzańskie samorządy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz