środa, 21 maja 2014

Polska jest energetycznie zabezpieczona na wypadek kryzysu

Premier Donald Tusk zapewnił we wtorek, że Polska jest energetycznie zabezpieczona na wypadek ewentualnego kryzysu gazowego. Wyraził przy tym nadzieję, że za 7-8 lat nasz kraj może być samowystarczalny, jeśli chodzi o gaz.


O swoją opinię na temat bezpieczeństwa energetycznego Polski Tusk był pytany we wtorek na spotkaniu ze słuchaczami Uniwersytetów Trzeciego Wieku.

- Jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, to mogę powiedzieć z satysfakcją i z czystym sumieniem, że Polska jest energetycznie zabezpieczona - nawet jeśli coś bardzo złego się zdarzy na Wschodzie albo Rosja zakręci kurek, albo przez Ukrainę nie będzie płynął gaz - powiedział Tusk. 

W zeszłym tygodniu Gazprom zagroził Kijowowi, że jeśli do 2 czerwca Ukraina nie zapłaci z góry za czerwcowe dostawy gazu z Rosji, od 3 czerwca mogą one zostać wstrzymane. 

Tusk przypomniał, że Polska ma bardzo dużo zmagazynowanego gazu, a wydobycie krajowe pokrywa ponad 30 proc. zapotrzebowania. "Właściwie krajowy gaz wystarczyłby, żeby zapewnić dostawy do wszystkich tzw. detalicznych odbiorców, czyli mieszkań i gospodarstw domowych" - zaznaczył. 

- Gdyby doszło do jakiegoś radykalnego kryzysu gazowego, to my będziemy dbali przede wszystkim o dostawy do odbiorców indywidualnych, tutaj nie ma w ogóle żadnego zagrożenia - zapewnił szef rządu. Przypomniał, że Polska otrzymuje dostawy gazu przede wszystkim z gazociągu białoruskiego. 

- Kończymy pracę nad gazoportem, za chwilę będzie gotowa alternatywa. Jest trochę więcej odwiertów, jeśli chodzi o gaz łupkowy, wiec wydaje się, że za 7 do 8 lat Polska powinna być gazowo być może nawet samowystarczalna - ocenił Tusk. 
Czytaj dalej na....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz