Urzędy i klienci patrzą na ręce bankowcom. Nieuczciwe praktyki niektórych banków są nie tylko publicznie piętnowane, ale także coraz częściej przekładają się na ich wymierne straty.
Ponad 5 tys. skarg złożonych na banki tylko w zeszłym roku, aż o 1/4 więcej niż w 2012 r., to już nie przelewki.
Te fakty powinny dać do myślenia nawet samej autorce raportu na ten temat - Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), która - wraz ze zmianą w 2007 r. władzy politycznej - prawie przestała zajmować się obroną konsumentów bankowych.
Pomimo licznych, wydanych przez siebie rekomendacji (najczęściej spóźnionych w stosunku do potrzeb rynku), KNF obchodziła się z bankami komercyjnymi nadzwyczaj liberalnie. Nie ukarała żadnego podmiotu z tego sektora, chociaż pretekstów i okazji ku temu było wiele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz