czwartek, 30 kwietnia 2015

Z garażu na listę najbogatszych


Zaczynał w garażu teścia. Dziś jego firma jest notowana na giełdzie, a majątek wyceniany na kilkaset milionów złotych. Mowa o twórcy ZPUE, Bogusławie Wypychewiczu
Gdy zakładał firmę w 1988 roku miał tylko 24 lata. Przedsiębiorczość w jego wypadku była koniecznością. Pochodził z niezamożnej rodziny: mama była sprzątaczką, ojciec rencistą, który wcześniej pracował na kolei. Jak sam wspomina, kiedy poszedł do technikum żeglugi śródlądowej w Kędzierzynie Koźlu musiał już sam się utrzymywać. Chwytał się każdego zajęcia: pomagał przy sprzątaniu czy rozładunku wagonów, budował radia, krótkofalówki, spawarki. Po skończeniu szkoły został elektrykiem. W końcu otworzył własny warsztat w garażu teścia.
– (…) to był garaż, w którym stał samochód świętej pamięci teścia. 7 m na 6 m, wystawialiśmy samochód, żeby pracować. Firmę założyłem w 1998 r. A w 1990 r. przeniosłem do drugiego garażu w nowym domu – opowiadał w wywiadzie wiele lat później.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz