Dziś otwarto nową rosyjską bazę naukową kilkadziesiąt kilometrów od Bieguna Północnego. Wicepremier Dmitrij Rogozin zapowiedział przy tej okazji, że Rosja rusza na "podbój Arktyki". - Jednym to się może podobać, innym nie, ale to ich problem. Najważniejsze, że nam to się podoba i że jest to dobre dla naszego kraju - mówił w trakcie uroczystego otwarcia. O sprawie informuje "Russia Today".
Norweski MSZ zażądał już od Moskwy wyjaśnień w sprawie wizyty wicepremiera Rogozina na Spitsbergenie. Rogozin, odpowiedzialny za rosyjski program zbrojeniowy, jest na europejskiej liście osób objętych sankcjami wizowymi w związku z kryzysem na Ukrainie.
"Informowaliśmy jasno stronę rosyjską o tym, że niechętnie widzimy obecność na Svalbardzie osób umieszczonych na liście objętych sankcjami. Dlatego też podróż Rogozina wywołała ubolewanie" - przekazał przedstawiciel norweskiego MSZ agencji NTB. Spitsbergen jest największą wyspą archipelagu Svalbard, najdalej na północ wysuniętego suwerennego terytorium Norwegii.
W bazie zbudowanej na dryfującym po Oceanie Arktycznym bloku lodowym będzie pracowało 20 naukowców. W ceremonii otwarcia bazy uczestniczyło wielu rosyjskich notabli: Dmitrij Rogozin, wicepremier ds. przemysłu obronnego i szef Państwowej Komisji Rozwoju Arktyki, Aleksiej Uljukajew, minister rozwoju gospodarczego i Siergiej Donskoj, minister zasobów naturalnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz