piątek, 24 kwietnia 2015

Chińczycy wydają na "zbytki" najwięcej na świecie


Chińczycy wydają tony gotówki na "zbytki", poprawę wyglądu i prestiżu. Chiny wiodą prym w globalnej konsumpcji dóbr luksusowych - wynika z raportu Bank of America Merrill Lynch. Najbogatsi Chińczycy najczęściej też inwestują w luksusowe nieruchomości za granicą - podaje największa chińska agencja nieruchomości Juwai.
Bank podaje, że kapitał na "dobra służące zaspokojeniu własnej próżności" w Chinach (plus Hongkong i Tajwan), rośnie rocznie o 15,6 proc., a Chiny przodują na świecie w tej dziedzinie od 5 lat.
Zakupy luksusowych zegarków, biżuterii, haute couture, przednich win, prywatnych odrzutowców i jachtów - to wszystko składa się na "vanity capital". Do tej kategorii, ale o nieco niższej randze, zalicza się też m.in. kosmetyki, smartfony i suplementy związane ze zdrowiem.
Jak oceniają analitycy, Chiny jeszcze przez najbliższe kilka lat będą przodować na świecie pod względem zaspokajania "własnej próżności", a roczny wzrost kapitału na ten cel wyniesie 8,2 proc.
Na świecie wydatki na dobra luksusowe wzrosły o 6 proc. i wyniosły w ub. roku 4,5 biliona dolarów. W 2014 r. na "zbytki" w Chinach wydano 661 mld dolarów, w zachodniej Europie 748 mld dolarów, a w USA 663 mld dolarów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz