niedziela, 19 kwietnia 2015

Decyzja szefa EBC zaszkodzi polskiej gospodarce




Bez gruntownych reform gospodarczych i rzeczywistego uwolnienia przedsiębiorczości sektora MŚP, kondycja europejskich firm będzie systematycznie słabła. W dłuższej perspektywie działania Europejskiego Banku Centralnego przyniosą kolejny kryzys ekonomiczny, którego ofiarą stanie się też Polska

Analizując wpływ luzowania ilościowego (quantitative easing) na polską gospodarkę, należy przede wszystkim pokrótce omówić jego podstawowy mechanizm, jako niestandardowego narzędzia polityki monetarnej w rękach banków centralnych. Już na samym wstępie pojawia się bowiem szereg wątpliwości, co do słuszności interwencjonistycznego podejścia do rynku, jakie zaproponował przed laty J. Keynes – postać hołubiona przez kolejnych prezesów FED, a w rezultacie ich europejskich odpowiedników.
Podstawową tezą, jaką wysunął ekonomista, jest konieczność „naprawiania” rynku przez państwo, o ile dozna finansowej zadyszki. Remedium na tę dolegliwość miało okazać się agresywne obniżanie stóp procentowych, a także skupowanie aktywów obarczonych ewidentnym ryzykiem (są nimi najczęściej rządowe obligacje skarbowe). Jak pokazują dotychczasowe, liczne próby wpływania na cykl koniunkturalny poprzez powyższe metody, stanowisko J. Keynesa wydaje się błędne, ponieważ nie zapobiega przyczynom, a skutkom kryzysu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz