niedziela, 4 maja 2014

Jest kraj, w którym nie ma słowa "niemożliwe"

Będziesz to miał jak w chińskim banku... Chińskie badziewie... Eee tam, to chińszczyzna... Chiny i Chińczycy nie mają u nas, delikatnie mówiąc, najlepszej opinii.




Jest kraj, w którym nie ma słowa "niemożliwe"
INTERIA.PL
Aby ją zmienić, należy przejść wyjazdową lekcję pokory, wybierając się, choćby na kilka dni, do pogardzanego Państwa Środka.

- Tu nikt nie używa słowa: "niemożliwe" - podkreśla Oliver, syn Słowaka i Czeszki od kilku lat mieszkający w Pekinie, sprawnie posługujący się miejscowym językiem i dobrze znający lokalne realia.



To prawda, dziwne i kontrowersyjne z naszego punktu widzenia połączenie twardych, jedynowładczych rządów partii komunistycznej ze swobodą gospodarczą plus pracowitość i przedsiębiorczość mieszkańców ChRL daje niezwykłe rezultaty. 

Gigantyczna Zapora Trzech Przełomów, skądinąd wymagająca zatopienia ponad 3 000 miejscowości i przesiedlenia z górą miliona ludzi? Zaprojektowane na oszałamiającą skalę, aczkolwiek nie zawsze udane, przedsięwzięcia infrastrukturalne? Powstający w Szanghaju drugi pod względem wysokości (632 m) wieżowiec na świecie? 

Maglev, czyli pociągi bez kół i szyn, które poruszają się dzięki wykorzystaniu poduszki magnetycznej i potrafią rozpędzić się do 450 km/godz.? Supernowoczesne lotniska i wielopasmowe autostrady z pięcio- poziomowymi skrzyżowaniami? To wszystko znajdziemy w dzisiejszej Chińskiej Republice Ludowej...

Podobny rozmach widać też w branży motoryzacyjnej. Dla wszystkich działających tutaj koncernów  samochodowych  miejscowy rynek kojarzy się ze słowem "naj": największy na świecie, najważniejszy, najbardziej obiecujący... 

W 2013 r. kupiono w ChRL ponad 22 mln pojazdów, w tym prawie 18 mln samochodów osobowych; więcej niż gdziekolwiek indziej na świecie, nie wyłączając Stanów Zjednoczonych.


Czytaj więcej na....http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/jest-kraj-w-ktorym-nie-ma-slowa-niemozliwe,2011397,415

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz