środa, 8 kwietnia 2015

Chiny chcą zawrócić rzekę. Wielki projekt wzbudza strach i protesty Indii i Bangladeszu


Ambicją wielu komunistycznych państw było okiełznanie natury. Choć Chiny nie mają dziś wiele wspólnego z dwudziestowiecznymi wzorcami komunizmu, to ambicje pozostały. Państwo Środka wdraża obecnie szeroko zakrojony program tam i hydroelektrowni, które odmienią oblicza wielu rzek. Problem w tym, że niektóre z nich, tak jak Brahmaputra, przepływają nie tylko przez Chiny. Indie i Bangladesz już teraz zastanawiają się, co zostanie z rzeki, mającej swoje ujście w Zatoce Bengalskiej. Obawiają się również, że w przyszłości system tam może być instrumentem politycznym i orężem w "wojnie o wodę", najcenniejszy surowiec na Ziemi.

Chiński projekt na rzece Brahmaputra będzie miał wpływ nie tylko na rolnictwo, środowisko naturalne, życie ludzi, ale także na relacje dwóch globalnych potęg - Chin i Indii. Rzeczny plan Pekinu ma dwojakie oblicze. Pierwsze - budowa szeregu hydroelektrowni - nie wzbudza szczególnych kontrowersji. Jednak drugie, czyli plan "zagarnięcia" części nurtu i zawrócenie biegu powstałej w ten sposób odnogi Brahmaputry, wywołuje głośne protesty sąsiadów, żyjących w dole koryta. 
Read more....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz