wtorek, 24 marca 2015

Białystok przystankiem na trasie amerykańskich żołnierzy wracających z ćwiczeń


ilkuset mieszkańców witało we wtorek w centrum Białegostoku amerykańskich żołnierzy, którzy z ćwiczeń w krajach bałtyckich wracają przez Polskę do swojej bazy w Niemczech. Do pokonania mają ok. 2 tys. kilometrów.
Do Białegostoku przyjechała pierwsza kolumna z konwoju amerykańskich żołnierzy. Na Rynku Kościuszki, głównym placu w mieście, zaparkowały Strykery, czyli kołowe wozy opancerzone. Mimo porannych godzin, na placu zebrał się tłum mieszkańców - rodzin z dziećmi, uczniów z klas mundurowych, a także starszych osób. Wszyscy chętnie fotografowali się z żołnierzami, pozdrawiali ich. Można było też wejść do pojazdu.
Jak mówił zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki, obecność amerykańskich żołnierzy w Białymstoku pokazuje, że Pakt Północno-Atlantycki, nie jest "paktem papierowym". "To, że dla Paktu istotne jest to, co dzieje się na jego wschodnich krańcach, istotne jest to, by zapewnić bezpieczeństwo państwom znajdującym się na wschodzie, w krajach bałtyckich i w Polsce (...). Sojusz pilnuje tego, co dzieje się na wschodzie Europy" - powiedział.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz