Rubel traci na wartości 40 proc., rezerwy walutowe topnieją, a gospodarka gwałtownie hamuje. Można by się spodziewać, że tracąc ogromne majątki, najbogatsi Rosjanie w końcu powiedzą dość i zbuntują się przeciwko Władimirowi Putinowi. Jednak gospodarz Kremla jest na to za sprytny i już wcześniej przygotował się na taką ewentualność. Jego diaboliczny plan polega na uzależnieniu oligarchów od Kremla. To dlatego większość najbogatszych Rosjan zachowuje się tak, jakby podpisali pakt z diabłem.
Rosyjska supermodelka Alisa Kryłowa anulowała właśnie zamówienie na najnowszego mercedesa. Spędziła Nowy Rok w Moskwie, a nie na nartach w Alpach i zatrudnia moskwiczan, a nie jak do niedawna obcokrajowców - wylicza "The Moscow Times" w materiale poświęconym temu, jak najbogatsi Rosjanie radzą sobie z kryzysem.
Kryłowa, zwyciężczyni konkursów Miss Rosji i Miss Glob jest jedną z najbogatszych kobiet w Rosji. Jak wszyscy Rosjanie mocno odczuła skutki kryzysu finansowego.Jednak podobnie jak inni bogacze zamiast się buntować oszczędza. Tnie wydatki, chcąc zachować ze swojej fortuny choćby kilka milionów. Od minionego lata oligarchowie i tak sporo stracili przez spadek wartości rubla i pikujące giełdowe indeksy.
Siedząc na kanapie w swoim moskiewskim apartamencie, Kryłowa pokpiwa z rodaków, którzy masowo wykupowali telewizory, lodówki, czy tanią kaszę - grykę, kiedy rubel tracił gwałtownie na wartości w grudniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz