niedziela, 22 marca 2015

Niemcy: minister gospodarki o umowie TTIP


Sigmar Gabriel ponownie ocenił Transatlantyckie Partnerstwo Handlowe i Inwestycjne. "To czego nie chce SPD, tego nie będzie", oświadczył w wywiadzie dla monachijskiej Süddeutsche Zeitung.
Dla niemieckiego ministra gospodarki umowa TTIP oznacza konieczność podjęcia walki na dwóch frontach. Z jednej strony musi zapobiec obniżeniu standardów i pokrojeniu praw konsumentów, czego obawiają się krytycy TTIP, z drugiej zaś musi udowodnić swojej partii, że nie jest marionetką w rękach wielkich koncernów międzynarodowych.
Granica ustępstw
Sigmar Gabriel (SPD) określił jasno granicę ustępstw socjaldemokratów w sprawie strefy wolnego handlu pomiędzy USA i UE w takiej formie, w jakiej zawarto ją w projekcie kontrowersyjnego Transatlantyckiego Partnerstwa Handlowego i Inwestycyjnego, negocjowanego od 2013 roku. "To czego nie chce SPD, tego nie będzie", oświadczył w wywiadzie dla monachijskiej Süddeutsche Zeitung. Zapewnił przy tym, że ustalone pomiędzy SPD i związkami zawodowymi warunki i żądania pod adresem TTIP będą "ściśle dotrzymane".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz