Premier Chin Li Keqiang w swoim sprawozdaniu z ubiegłorocznych prac rządu zapowiedział, że spowolnienie chińskiej gospodarki stanie się „nową normalnością”. Czy świat jest gotów na taką normalność?
Premier przyznał, że chińska gospodarka zwalnia na dobre, w czwartek 5 marca, w trakcie corocznej sesji Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych, chińskiego parlamentu. Li Keqiang poinformował uczestników sesji parlamentarnej, że era dwucyfrowego wzrostu PKB Chin, wzrostu, który budził podziw całego świata, który pozwolił Chinom wyrwać się z nędzy, który wyniósł Państwo Środka na pozycję największej gospodarki w skali globu, to definitywna przeszłość.
Chiny gnały przed siebie z zawrotną szybkością przez ponad 20 lat. Dzisiaj utrzymanie takiego tempa jest już niemożliwe. Przez ostatnie 20 lat zmienił się nie tylko świat wokół Chin, ale przede wszystkim zmieniły się same Chiny. Kiedy w 1992 roku Deng Xiaoping otwierał Państwo Środka na Zachód, dochody przeciętnego mieszkańca tego kraju plasowały Chiny w ogonie państw Trzeciego Świata.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz