Rosja planuje wydać w tym roku ponad 52 mld dolarów z krajowego Funduszu Rezerwowego, na którym gromadzone były pieniądze pochodzące z dochodów z eksportu ropy i gazu - poinformowała agencja Reuters. Rosyjski kryzys finansowy i problemy z dopięciem budżetu to efekt bardzo niskich cen ropy naftowej i wprowadzonych przez Zachód sankcji.
Tatiana Nesterenko, wiceminister finansów Rosji poinformowała, że rząd poprosi Dumę o zezwolenie na zwiększenie wydatków z kryzysowego Funduszu Rezerwowego aż do 52,3 miliardów dolarów. To oznacza, że Kreml chce wydać tylko w bieżącym roku ponad połowę środków z rezerw szacowanych na mniej więcej 85 miliardów.
Nesterenko dodała, że w najgorszym scenariuszu końca roku fundusz zostanie wyczerpany w 80 procentach, a na kontach pozostanie nie więcej niż 16 miliardów dolarów.
Problemy rosyjskiego budżetu to efekt złego oszacowania cen ropy przez rząd. Krajowy plan wydatków i przychodów na 2015 rok był oparty na założeniu, że cena ropy naftowej będzie wynosić średnio 100 dolarów za baryłkę. Dzisiaj jej wartość to zaledwie 60 dolarów, czyli aż 40 procent mniej od założeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz