poniedziałek, 16 marca 2015

Rząd pogodził się z mocnym frankiem


Szwajcarska opozycja, zgodna jak nigdy wcześniej, napisała petycję do rządu, by postarał się osłabić fanka. Interwencja nie odniosła skutku. Władze twierdzą, że jest to niemożliwe.
Wiadomo, że polityką pieniężną zarządza bank centralny. Ale opozycja uznała, że także rząd ma instrumenty, które może wykorzystać do złagodzenia niekorzystnych skutków kursu wymiany. Partie prawicowe chcą między innymi obniżenia podatków dla przedsiębiorstw i poluzowania niektórych restrykcyjnych regulacji. Z kolei lewica widzi możliwość wprowadzenia kontroli kapitału i wprowadzenia działań osłonowych dla pracowników.
Autorzy listu otrzymali odpowiedź na piśmie, w którym władze wyjaśniają, że nie są w stanie zrobić nic, by waluta osłabła, nie mówiąc już o powrocie do kursu 1,20 franka za euro. Dzisiaj szwajcarskie sklepy przyjmują euro po kursie 1:1, oficjalny kurs wymiany, to 1,05. Jest to i tak korzystniej, niż wymiana na poziomie 0,86 franka za euro w chwilę po tym, jak szwajcarski Bank Narodowy przyznał 15 stycznia, że obrona tańszego franka jest zbyt kosztowna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz